MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kształtują charaktery, inspirują

Redakcja
W tym roku mija 12 lat istnienia Ogniska Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Nowym Warpnie. W tej chwili korzysta z niego 40 podopiecznych.

Pomysłodawcą i osobą, która przygotowała obiekt do potrzeb dzieci był Roman Falkowski, ówczesny dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Trzebieży.

Był też pierwszym szefem Ogniska. Honorata Groberska, obecna szefowa placówki zaczynała tutaj jako wolontariuszka. Bardzo ceni sobie pracę w ognisku.

- Zawsze lubiłam dzieci, miałam z nimi łatwy kontakt - mówi. - Do Nowego Warpna przywędrowałam. Przydało się potem doświadczenie z innych miejsc, inne spojrzenie.

Podkreśla, że placówki TPD z założenia tworzą odpowiedni klimat dla dzieci i młodzieży, otaczają opieką wychowawczą. Ale też ma to być dla podopiecznych swego rodzaju szkoła życia, radzenia sobie w różnych sytuacjach, często trudnych, szkoła koleżeństwa, pracy zespołowej.

- Bardziej czujemy się wychowawcami niż nauczycielami - dodaje Groberska. - Staramy się kształtować osobowości naszych podopiecznych, inspirować ich do twórczego wysiłku. To wszystko ma owocować później, ułatwiać im życiowy start w dorosłe życie, dać im pewność siebie. Ognisko nowarpieńskie bardzo prężnie działa.

- Pozyskaliśmy do współpracy reżyserów, aktorów, plastyków, muzyków - podkreśla pani Honorata. - Przydały się szczecińskie kontakty. Artyści przyjeżdżają do nas, prowadzą zajęcia z dziećmi. My również wyjeżdżamy na warsztaty itd. Gościliśmy marszałka zachodniopomorskiego, wojewodę, generałów służb mundurowych. Z kolei na Dzień Dziecka do stolicy zaprosił nas prezydent Rzeczpospolitej Bronisław Komorowski.

Wizytówką ogniska jest teatrzyk "Leszczyki".

- Kiedy tworzyliśmy teatrzyk, dziewczynki bardzo się ucieszyły, ale chłopcy początkowo byli nieufni - wspomina. - Z czasem wszystko się zmieniło. Mamy swój repertuar, różnorodny, zabawny, edukacyjny ale i patriotyczny.

Dzisiaj mogą się już pochwalić sukcesami na wielu przeglądach aktorskich, również plastycznych. Placówka współpracuje z niemieckim ośrodkiem młodzieżowym. Dzieci jeżdżą na warsztaty, zapraszają rówieśników z Niemiec do siebie. Gospodarze ogniska skutecznie zabiegają o wsparcie sponsorów. Sami też nie zbijają bąków.

Co roku wykonują kartki świąteczne na zamówienie komendanta wojewódzkiego PSP w Szczecinie, oferują je także innym instytucjom by pozyskiwać fundusze na swoją działalność. - Nieocenioną pomocą służy nam burmistrz Nowego Warpna, wspiera nas także szczeciński zarząd TPD - dodaje nasza rozmówczyni. Dzieci z ogniska sporo podróżują. Zwiedziły wiele ciekawych miejsc w kraju, były w Wilnie.

Dzieci to nasza pasja

Honorata Groberska, Ognisko Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Nowym Warpnie

W ognisku pracują osoby bardzo oddane sprawom dzieci - podkreśla pani Honorata. - Basia Falkowska z Podgrodzia czuwa nad ich rozwojem muzycznym, wykonuje z dziećmi bieżące dekoracje, pomaga w organizacji Wigilii i Jajeczka. Julita Skobodzińska zajmuje się dziedziną plastyczną. Pomaga nam bardzo Marylka Bednarska z biblioteki, nie można zapomnieć o pracy pań świetliczanek. Ta praca, to moja pasja, pasja nas wszystkich. Mamy pod swoją opieką 40 dzieci, tyleż różnych charakterów. Staramy się je właściwie kształtować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński