MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kosta Runjaic: Legia? Nigdy nie komentowałem plotek

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kosta Runjaic
Kosta Runjaic Andrzej Szkocki/Polska Press
Kosta Runjaic nie chciał rozmawiać o możliwej pracy w Legii Warszawa od nowego sezonu.

Runjaic miesiąc temu poinformował szczeciński klub oraz opinię publiczną, że zdecydował się nie podpisywać nowej umowy z Pogonią. Obiecał, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by zakończyć pracę w Szczecinie dużym sukcesem, czyli zdobyciem pierwszego mistrzostwa Polski.

Od dłuższego czasu spekuluje się, gdzie będzie pracował Runjaic od lata. Kierunek warszawski przewija się od wielu miesięcy. Szkoleniowiec miałby nawet z sobą zabrać swoich asystentów z Pogoni – Roberta Kolendowicza i Andrzeja Krzyształowicza. Klub tych plotek nie komentuje, podobnie jak sam szkoleniowiec.

- Nie czytam polskiej prasy, bo nie znam języka, ale też nie chcę, by sprawy zewnętrzne miały wpływ na moją pracę. Plotek nie komentuję. Nie robiłem tego wcześniej, nie zrobię tego teraz – mówi Kosta Runjaic. - Dopóki ja jestem trenerem w Pogoni to całą energię, wiedzę i chęci poświęcam dla Pogoni. I tak będzie do końca sezonu. Pracuję tu już piąty sezon i 80 procent życia spędzam w Szczecinie. Nie były to tylko piękne momenty, ale dużo poświęciliśmy, by być w tym miejscu, w którym jesteśmy. Jednego jestem powien: dałem z siebie wszystko w Szczecinie. Zawsze byłem w pełni skoncentrowany i tak będzie do końca. Ja i sztab chcemy wyciągnąć maksa w końcówce ligi, ale może w niektórych sytuacjach trzeba lepiej bronić, a nieraz trafić do pustej bramki. Dziś nie ma wymówek, ja ich nie szukam. Robię profesjonalnie swoją pracę wraz z moim sztabem.

Legia to najpoważniejsza opcja. Przycichł temat powrotu do Niemiec i podjęcia pracy w jednym z klubów 1. lub 2. Bundesligi. Także federacja Grecji nie ponowiła oferty, którą miała złożyć w lutym, ale wtedy chciała „wyciągnąć” trenera od razu, na co Runjaic nie przystał.

- Rynek jest ruchomy, cały czas się coś dzieje. Schalke szuka wciąż trenera, w Bielefeld w środę zwolnili trenera i też będą szukać. W następnych dniach, tygodniach może się jeszcze wiele wydarzyć, a my koncentrujemy się na spotkaniu z Legią – twierdzi trener Pogoni. - To, co mogę teraz powiedzieć, to, to że nie będę teraz brał przerwy w mojej pracy. Mam w sobie wystarczająco wigoru do pracy na obecnym poziomie.

W stolicy przyjście Kosty Runjaica to pewniak, ale też brak oficjalnego potwierdzenia. W poniedziałek obecny trener Aleksandar Vuković jedynie poinformował, że z końcem sezonu kończy pracę w Legii i to nie jest jego decyzja, ale klubu.

- Wszyscy wiemy, gdzie była Legia kilka tygodni temu. To też taki przykład niespodziewany, że mistrz i uczestnik europejskich pucharów będzie tak słabo się prezentował w I części sezonu. Widziałem dużo spotkań Legii, przegrywali wiele spotkań, choć nie byli gorsi. Po przyjściu trenera Vukovicia zauważalna jest olbrzymia praca, którą wykonał, by Legia była spokojna w lidze. Nie było to łatwe, ale pchnął ją do przodu, ustabilizował. Legia zdobyła dużo punktów wiosną, tracą mało bramek. Vuko już jest legendą Legii – grał tam, był trenerem i zawsze, gdy był potrzebny był do dyspozycji klubu. Uważam, że pewnie też myślą o zakończeniu tego sezonu dobrym wynikiem. Spodziewam się, że u nas pokażą się z jak najlepszej strony. Czeka nas twardy mecz, bo mają wielu zawodników, którzy cały czas są w dobrej formie. My zrobimy wszystko, by wygrać – dodał Runjaic.

A w Szczecinie plotki głoszą, że nazwisko nowego trenera Pogoni może poznamy już w nowym tygodniu. Nie ma przypływu kandydatur, choć przy okazji meczu z Rakowem pojawiły się informacje o np. zainteresowaniu Tomaszem Wałdochem, mówi się o Belgu, Niemcu, a według części informacji najpoważniejszym kandydatem jest Ukrainiec (z doświadczeniem z pracy w Bundeslidze) Wiktor Skrypnyk, który obecnie związany jest z Zorią Ługańsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński