MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kościół krytykuje zapłodnienie in vitro

Piotr Polechoński
Metoda in vitro to dla wielu par często jedyna szansa na upragnione dziecko.
Metoda in vitro to dla wielu par często jedyna szansa na upragnione dziecko.
Metodę zapłodnienia in vitro ostro potępili polscy biskupi, a przez kraj przetacza się gorąca dyskusja na temat tej kontrowersyjnej metody leczenia bezpłodności.

Czy to "selektywna aborcja" jak twierdzą duchowni? Czy zakaz stosowania in vitro odbierze wszelką nadzieję parom marzącym o własnym dziecku? Zapraszamy Czytelników do dyskusji.

In vitro to żadna nowość, bo pierwsze dziecko, które przyszło na świat dzięki tej metodzie, urodziło się 27 lat temu w Wielkiej Brytanii. W Polsce pierwszym dzieckiem "z probówki" była dziewczynka z Białegostoku, która w przyszłym roku skończy 22 lata.

Co to jest?

In vitro to jedna z technik wspomagania leczenia bezpłodności. To zaś, że jest tak bardzo kontrowersyjna, wynika z tego, że zapłodnienie komórki jajowej odbywa się poza organizmem kobiety.

A dokładnie na płytce laboratoryjnej, gdzie umieszcza się pobrane od partnerów komórki jajowe i plemniki. Podczas zabiegów nie wykorzystuje się wszystkich zapłodnionych zarodków. Pozostałe są zamrażane i przechowywane w klinice lub w szpitalu na wypadek niepowodzenia za pierwszym razem. Zarodków tych można użyć w ciągu pięciu lat od zamrożenia.

I właśnie ten fakt jest głównym podłożem obecnego, wyjątkowo ostrego sporu, bo polskie przepisy nie regulują, co należy zrobić z zamrożonymi zarodkami po upływie tego okresu. Z tego też powodu metoda in vitro spotyka się z krytyką Kościoła katolickiego, który obawia się, że zarodki ludzkie są niszczone lub służą jedynie jako "materiał biologiczny" do badań.

Przedstawiciele Kościoła apelują do posłów, aby ci wprowadzili całkowity zakaz przeprowadzania in vitro na terenie Polski, określając tę metodę jako "niegodziwą i niedopuszczalną".

Nie wiedzą, o czym mówią

Kompletny brak uregulowań prawnych krytykują też zwolennicy tej metody. Ci z kolei twierdzą, że in vitro to często jedyna nadzieja na własne dziecko dla bezdzietnych par, a głównym problemem jest to, że dziś stać na nią tylko zamożniejszych Polaków. Dzieje się tak dlatego, że państwo nie refunduje zabiegów in vitro. A te kosztują, i to niemało.

- Obecnie koszt jednej próby in vitro waha się od 7 do 10 tysięcy złotych - mówi Robert Sienkiewicz, ginekolog i współwłaściciel prywatnej kliniki VitroLive ze Szczecina, przeprowadzającej zabiegi in vitro. - W skali całego województwa zachodniopomorskiego rocznie wykonuje się około 200 - 300 takich zabiegów. Zdarza się, choć rzadko, że pacjentka zachodzi w ciążę za pierwszym razem, ale najczęściej udaje się to w trakcie drugiej, trzeciej próby.

Zabiegi in vitro przeprowadzają także publiczne placówki, mieszcząc się w takich samych widełkach cenowych - dodaje ginekolog. Zapewnia też, że obecnie stosowane techniki są tak precyzyjne, że do zajścia w ciążę wystarczą dwa, trzy zarodki.

- Tu nie ma mowy o jakimś masowym unicestwianiu zarodków. Zwłaszcza, że najczęściej zarodki wykorzystują później same pacjentki, przy próbach zajścia w ciążę z kolejnym dzieckiem. Niestety, dziś dobro pacjentek nie jest najważniejsze i zamiast sensownej, popartej argumentami debaty na temat in vitro, która bez wątpienia jest potrzebna, jesteśmy świadkami emocjonalnych wystąpień osób, które nie zawsze wiedzą, o czym mówią - ocenia Robert Sienkiewicz.

Przed nami kłótnie

A emocji w tej sprawie z pewnością nie zabraknie, bo wkrótce spór o in vitro zaogni się jeszcze bardziej. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą wnieść pod obrady sejmu projekt bezwzględnego zakazu stosowania tej metody, a zwolennicy in vitro coraz głośniej domagają się od Ministerstwa Zdrowia, aby wprowadziło jej stuprocentową refundację.

Swój projekt przygotowuje też strona rządowa. Co prawda jego założenia akceptują samą metodę in vitro, ale całkowicie zakazują produkcji nadliczbowych zarodków, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo szybkiego zajścia przez pacjentkę w ciążę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński