Kontrowersje wokół wieżowca pomiędzy ul. Wszystkich Świętych a Duńską w Szczecinie
- Nieruchomość została sprzedana przez spółkę Nieruchomości i Opłaty Lokalne w 2020 roku.
- Jak podaje szczeciński magistrat, w styczniu 2020 rzeczoznawca wycenił ją nieruchomość na 477,5 tys. zł, a sprzedano ją za 668 tys zł.
- Pod koniec 2020 roku do Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej w Urzędzie Miasta trafił wniosek o wydanie warunków zabudowy.
- Do dokumentu załączono projekt autorstwa szczecińskiego studia A4, z którego wynika, że na działce miałby powstać 55-metrowy wieżowiec z 19 kondygnacjami.
O pomyśle dowiedzieliśmy się w środę z komisji ds. budownictwa. I tu pojawiły się pierwsze kontrowersje.
- Jako radni jesteśmy przerażeni tą inwestycją, zwłaszcza ilością miejsc parkingowych, jak i powierzchnią zabudowy. Ma wynieść ona 50 proc., w tej okolicy intensywność zabudowy już jest ogromna, podobnie jak obciążenie samochodami - mówiła podczas posiedzenia radna Dominika Jackowski.
ZOBACZ TEŻ:
PiS zawiadamia CBA
W piątek do sprawy odnieśli się politycy PiS - radni miasta, którzy w obecnej kadencji są w opozycji do rządzącej koalicji Bezpartyjnych i KO oraz radna sejmiku województwa Małgorzata Jacyna-Witt.
Pytali m.in. dlaczego NiOL oraz sam prezydent wydał zgodę na sprzedaż działki bez aktualnego miejcowego planu zagospodarowania przestrzennego.
- Przecież Piotr Krzystek zdawał sobie sprawę przy wyrażaniu zgody, że jest ona jak weksel in blanco, do którego można wpisać wszystko. W oświadczeniu prezydenta czytamy, że procedura sprzedaży odbyła się zgodnie z obowiązującym prawem. Tyle, że w spółkach prawa handlowego nie ma obowiązku przeprowadzania postępowania zgodnie z ustawą o gospodarowaniu nieruchomościami, jak ma to miejsce przy zasobach komunalnych. Czy swego czasu przeniesienie tych nieruchomości do NiOL miało na celu wyjęcie ich spod nadzoru społecznego i procedowania sprzedaży z ominięciem ustawy? - pyta Małgorzata Jacyna-Witt, przewodnicząca klubu radnych PiS w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.
Radni klubu PiS skierowali także interpelację, w której proszą, aby prezydent wyjaśnił wszystkie wspomniane wyżej kontrowersje oraz dlaczego dopiero teraz podjęto decyzję o przeniesie wniosku do SKO.
Zapowiedzieli również złożenie zawiadomienia do prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego w celu zbadania sprawy nabycia działki.
Bezpartyjni: Reakcja PiS to atak polityczny
Do sprawy odnieśli się też radni prezydenckiego klubu Bezpartyjnych. W oświadczeniu piszą oni:
"Wszelkie polityczne spekulacje są klasyczną grą polityczną wymierzoną w samorząd, który jako pierwszy w Polsce zdecydował się na walkę ze Skarbem Państwa o ok. 46 mln złotych odszkodowania (chodzi o pieniądze, które miasto musiało dołożyć do wynagrodzeń nauczycieli w latach 2018-2020 po rządowej decyzji - przyp. red).
Takie ataki na innych samorządowców to w obecnych czasach w Polsce chleb powszedni i należy to piętnować. W naszej ocenie to nie przypadek, że w oficjalnie i transparentnie prowadzonej procedurze, PiS zapowiada zgłoszenie do stosownych służb trzy dni po tym jak prezydent zapowiedział pozew wobec Skarbu Państwa, którym rządzi PiS.
Popieramy jednocześnie decyzję, o przekazaniu sprawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zdecyduje komu przekaże wydanie w/w decyzji, tak by nie wzbudzała ona żadnych wątpliwości".
ZOBACZ TEŻ:
Obawy mieszkańców, powiązania z prezydentem
Zdaniem części mieszkańców, taki obiekt zaburzy nie tylko przestrzeń najbliższej okolicy, ale może także mieć wpływ na nasłonecznienie w sąsiadujących budynkach oraz zasłoni krajobraz widoczny z ich okien.
Poza urbanistycznymi kontrowersjami pikanterii sprawie dodaje fakt, że osobą, która kupiła działkę i wystąpiła z wnioskiem jest Michalis Apostolu, były kandydat do Rady Miasta Szczecina, który w 2018 roku nieskutecznie startował w wyborach z listy Bezpartyjnych, klubu związanego z prezydentem Piotrem Krzystkiem.
Ponadto z rodziną prezydenta łączą go koneksje biznesowe. Ojciec inwestora prowadzi spółkę Athena Eco Group, w której udziałowcami są żona i brat prezydenta miasta.
Sprawą zajmie Samorządowe Kolegium Odwoławcze
- Jak wiecie z zasady oddzielam sprawy rodzinne od miejskich. Tak też jest w przypadku obecnie omawianego w mediach pomysłu na inwestycję przy ul. Wszystkich Świętych - komentuje w mediach społecznościowych Piotr Krzystek.
Jeszcze w czwartek miasto wydało oświadczenie, w którym Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta poinformował, że o przyszłości wniosku zadecyduje nie magistrat, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
- Każdy ma prawo inwestować w Szczecinie na warunkach określonych w przepisach. W sytuacji, kiedy inwestor miał polityczny epizod, uznałem że dla pełnej czystości sytuacji należy skierować wniosek poza tutejszy urząd, a prezydent w pełni poparł tę decyzję - powiedział Daniel Wacinkiewicz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?