Sprawa podwyżek wywołuje ogromne emocje. Prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie o podwyżkach dla wysokiej rangi urzędników, a także posłów i senatorów. PiS chce, aby podwyżki dostali też samorządowcy. Dlatego przygotowują w tej sprawie ustawę. Część samorządowców krytykuje pomysł.
W ostrych słowach głos zabrał prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.
Uważa, że w tej sposób samorządowy zostają wciągnięci w polityczną walkę między PiS i opozycję.- Robi się to po to, żeby PiS mógł powiedzieć „patrzcie - oni też”. Jestem przeciwnikiem podwyższania wynagrodzeń władzy, w czasie kiedy to właśnie ten rząd funduje wszystkim mieszkańcom rosnące ceny w sklepach, podwyżki prądu, paliwa, a dodatkowo ogranicza dochody samorządów i przerzuca na nas koszty swoich zadań (...) Nie zamierzam brać w tym udziału. Zmiany systemowe są potrzebne, ale powinny być poprzedzone szeroką dyskusją - oświadczył.
ZOBACZ TEŻ:
Poseł PiS, Michał Jach zwraca uwagę, że podwyżki mogą zatrzymać specjalistów, którzy coraz mniej garną się do polityki i samorząd u i wybierają sektor prywatny.
- Jeśli chcemy mieć wysokiej klasy specjalistów, to trzeba im zapłacić. Ja jestem na urlopie bezpłatnym w firmie, gdzie zarabiałem lepiej niż jak poseł. A jednak uznałem, że to zaszczyt brać udział w modernizacji Polski - powiedział.
Politycy różnych opcji komentują pomysł podwyżek.
- Ja nie nazywam tego projektu podwyżką, a wyrównaniem pensji do poprzedniego poziomu. Uważam, że sama koncepcja jest uzasadniona. Natomiast jestem oburzona, że taki projekt został wprowadzony właśnie teraz. Z moralnego punktu widzenia jest niedopuszczalne podwyższanie sobie pensji w momencie, kiedy tylu ludzi straciło pracę i źródło dochodu - mówi Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu, PO
- Jeśli chcemy mieć wysokiej klasy specjalistów, to trzeba im zapłacić. Ja jestem na urlopie bezpłatnym w firmie, gdzie zarabiałem lepiej niż jak poseł. A jednak uznałem, że to zaszczyt brać udział w modernizacji Polski - powiedział.
- O tych podwyżkach dowiedzieliśmy się z mediów. To moja pierwsza kadencja i nawet nie wiedziałem, że podwyżki dla posłów, czy urzędników regulowane są poprzez rozporządzenie. Dlatego nie było w tej sprawie żadnej dyskusji, czy projektu ustawy. Wiem, że taki projekt ustawy ma być w stosunku do wynagrodzeń samorządowców. Oczywiście termin na wprowadzenie takich podwyżek jest zły, tym bardziej że minister finansów zapowiedział, że zamrożone będą płace w budżetówce. My będziemy jednak starać się, aby minister zmienił zdanie, bo podwyżki w strefie budżetowej są potrzebne - Dariusz Wieczorek, Lewica.
- Dochodziły do nas słuchy, że PiS rozmawia z prezydentem, aby podwyżki wprowadzić, a prezes Kaczyński obiecał to swoim posłom. Z nami nikt nie rozmawiał. Wiemy, że było bardzo silne lobby posłów PiS, którzy nie zasiadają w żadnych radach nadzorczych, którzy są sfrustrowani, oburzeni na prezesa Kaczyńskiego, gdy obniżał im uposażenia swego czasu. Sprawa bulwersuje opinię publiczną i budzi niesmak. Nie tyle, nie w ten sposób, nie w tym czasie…- Jarosław Rzepa, PSL.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Oświadczenia majątkowe senatorów z regionu. Ile zarobili i oszczędzili w 2020?
- Oświadczenia majątkowe europosłów z regionu. Pensje, kredyty, nieruchomości
- Oświadczenia majątkowe prezydenta i zastępców. Zobacz, ile zarobili w poprzednim roku
- Oświadczenia majątkowe szczecińskich radnych. Pensje, kredyty, nieruchomości
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?