O przejściu Murawskiego do Pogoni mówiło się już od piątku. Wiadomość, że jest blisko podpisania umowy w Szczecinie pojawiła się jeszcze przed spotkaniem z Lechem Poznań. W weekend została potwierdzona. Dzisiaj rano Murawski podpisał kontrakt z Pogonią, a następnie pojawił się na pierwszych zajęciach z drużyną. Pierwszy trening "Murasia" w Szczecinie obserwowała spora grupka kibiców i dziennikarzy.
- Rafał nie ma zaległości w przygotowaniu, ale przed treningiem trochę sobie pobiegał indywidualnie - mówi Sławomir Rafałowicz ze sztabu szkoleniowego Pogoni.
Zobacz również: Marcin Robak powołany do reprezentacji Polski!
Murawski w październiku skończy 33 lata i to może być jego ostatnia profesjonalna umowa w karierze. Piąty nabytek Pogoni tej zimy jest wychowankiem MRKS Gdańsk, a później występował jeszcze w klubach z Trójmiasta, aż trafił do Amiki Wronki i w końcu do Lecha Poznań. Przez półtora roku grał dla rosyjskiego Rubinu Kazań. Na koncie ma 48 występów w reprezentacji Polski i dwa turnieje Euro.
- Klub ze Szczecina dał mi możliwość gry i rozwoju. Za to jestem wdzięczny i dlatego tu jestem - powiedział Murawski.
Czytaj także: Rafał Murawski zapewnia: możemy być spokojni o wyniki [galeria zdjęć]
Piłkarze wczorajsze zajęcia zaczęli od tradycyjnego "dziadka" w dwóch grupach. Piłkarze czasami przy tym ćwiczeniu bawią się świetnie, czego dowodem wczorajszy trening. Później kolejne rozciąganie i zajęcia dla całej drużyny. Portowcy ćwiczyli wyprowadzanie piłki przez środek boiska, a na końcu zejście do skrzydeł, dośrodkowanie, no i strzał.
- Panowie, to jest nie do przyjęcia! - krzyczał bez ogródek trener Dariusz Wdowczyk. - Jedyne, czego wymagam, to dokładności. Nie walić sobie po piszczelach, spokojnie dograć i wyjść na pozycję.
Zobacz też: Marcin Robak bohaterem. "Nigdy pięciu nie strzeliłem" [wideo]
Na koniec zajęć urządzono tradycyjną gierkę, na krótszym i węższym boisku. Tym razem trenerzy podzielili zawodników na młodszych i starszych. Szybko okazało się, że z pojedynku zwycięsko mogą wyjść młodsi Portowcy, bo po chwili prowadzili już kilkoma bramkami.
- O, szykuje się pierwsze zwycięstwo młodych w sezonie - zapowiadał trener Wdowczyk. I miał rację, młodsi dowieźli zwycięstwo do końca, a w nagrodę zostali przeniesieni na barana przez szerokość boiska przez starszych kolegów.
Czytaj również: Portowcy rozgromili Lecha 5:1. Do Pogoni przechodzi Murawski
Oferty pracy z Twojego regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?