- Na naszą prośbę jeden z kompozytorów polskich, którego docenia sam Krzysztof Penderecki, Piotr Jańczak, napisał dla Szczecina mszę pt. „Filmowa msza szczecińska”. To 45-minutowe dzieło na orkiestrę, czworo solistów i chór męski - mówi Wojciech Borguński ze Stowarzyszenia Słowiki 60. - Jesteśmy już po rozmowach z miastem. Mamy honorowy patronat prezydenta miasta, otrzymamy także finansowe wsparcie. Miasto udostępnia nam także Filharmonię im. Mieczysława Karłowicza na czas wielkiej światowej prapremiery, daje orkiestrę i opłaca dyrygenta, resztą musimy zająć się my. Prapremiera będzie dużym i ważnym wydarzeniem w naszym mieście i w kraju. 31 stycznia do Szczecina zaprosimy znane nazwiska: muzyków, kompozytorów, chórzystów z całego świata. Po raz pierwszy bowiem zdarzy się, że usłyszeć będzie można zupełnie nowe dzieło napisane specjalnie dla jakiegoś miasta.
- W mojej twórczości kompozytorskiej zawsze były plany stworzenia utworu wokalno-instrumentalnego. Zbieg zdarzeń sprawił, że powstała msza napisana w stylu muzyki filmowej na orkiestrę symfoniczną, chór męski i solistów. Chciałem, aby powstał utwór o oryginalnej melodyce i harmonii - mówi Piotr Jańczak, kompozytor, dyrygent, pianista, wykładowca w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. - Cieszę się, że utwór napisany w tym stylu powstał właśnie dla Szczecina.
- Nie przypuszczałem, że można napisać w tych czasach jeszcze coś tak ładnego dla ucha - podsumowuje Borguński. - Bardzo się cieszymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
