Kłopoty na linii 87. Z powodu braku kierowców autobus nie przyjeżdża na kluczowy kurs

Linia 87 ma dwie trasy. Dłuższa łączy Warszewo z centrum miasta (pętla przy Dworcu Głównym). W krótszej autobus dojeżdża do ulicy Kołłątaja na Niebuszewie.

Kurs o 7.17 jedzie w kierunku dworca i jest bardzo popularny. Ze względu na porę dnia autobus za każdym razem jest pełen pasażerów. To praktycznie jedyna opcja dostania się z Warszewa bez przesiadek do centrum miasta. Do tej pory autobus o tej godzinie przyjeżdżał i odjeżdżał w miarę regularnie. Dlatego poniedziałkowy i wtorkowy brak kursu zaniepokoił i zdenerwował pasażerów, czemu dawali upust w rozmowach. Niektórzy twierdzili, że spóźnią się do pracy.

- Kolejny autobus jest za dziesięć minut, ale dojeżdża tylko do Kołłątaja i tam trzeba się przesiąść na inny. A następny autobus na Owocową odjeżdża z Podbórza o 7.37 i ten jest dla mnie za późno - denerwowała się jedna z pasażerek.

To nie był koniec problemów pasażerów. Tych, którzy przesiedli się w autobus zastępczy 806 (za tramwaj) na ulicy Kołłątaja czekała we wtorek jeszcze jedna niemiła niespodzianka. Autobus miał problemy z zamknięciem drzwi i na przystanku przy ulicy Wyzwolenia zatarasował na kilka minut ulicę (ze względu na remont torowiska da się jechać tylko jednym pasem w kierunku centrum)

Zarząd dróg potwierdza ostatnie problemy na linii 87. Okazuje się, że powodem wypadnięcia kursów jest brak kierowców.

- Brak autobusu na linii 87 miał miejsce w dniach 12 i 13 grudnia z powodu braku kierowcy. W poprzednich dniach autobus był punktualnie na linii. Niestety zdarzają się nie wyjazdy z powodu braku kierowców. Centrala ruchu informuje na bieżąco o takich sytuacjach, a na naszej stronie umieszczamy informacje o liniach, na których mogą być problemy - wyjaśnia Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.

Nie można więc wykluczyć, że podobne sytuacje będą się jeszcze zdarzać, podobnie jak to ma miejsce na innych liniach (np. 61). Spółki autobusowe poszukują kandydatów na kierowców zapewniając sfinansowanie kursu. Chętnych jednak wciąż brakuje.