Kampania wyborcza ruszyła. PiS krytykuje PO za kredyty, drożyznę i bezrobocie

Choć do wyborów pozostało pół roku, nieoficjalna kampania wyborcza trwa w najlepsze. Na miejsce konferencji PiS wybrało dziś plac Armii Krajowej, pod szczecińskim magistratem. Radni mieli ze sobą dużą planszę z której wynikało, że rządy PO oznaczają, bezrobocie, wyższe raty kredytów, euro drożyznę.

- Politycy PO mówią na konferencjach, że nasze rządy to drożyzna, ale oni mówią o swoim programie. Nasz program, który konsekwentnie wdrażamy od kilku lat likwiduje ubóstwo, nierówności społeczne. My dajemy obywatelom realną pomoc, a PO proponuje podwyższenie stóp procentowych, co oczywiście spowoduje wzrost kredytów - mówił radny Rafał Niburski, szef klubu PiS w Sejmiku.

Według niego, gdyby PO doszła do władzy zlikwidowałby wszystkie programy społeczne, podniosła podatek VAT i dążyła do wprowadzenie waluty euro.

- Każdy wyborca niech sobie odpowie, czy jest za drożyzną, czy chce zdobyczy socjalnych i wzrostu gospodarczego - dodawał.
Radny sejmiku Maciej Kopeć wrócił pamięcią do początku lat 90-tych i rządów Leszka Balcerowicza i Janusza Lewandowskiego.

- Każdy kto pamięta te pomysły na dobrobyt i prywatyzację, niech sobie przypomni jak się wtedy ciężko żyło. A PO chce znów do nich wracać - mówił.

Agnieszka Kurzawa, radna Szczecina przekonywała, że rządy PiS to także mniejsze bezrobocie.

- Porównajmy sobie jak mimo trudnej sytuacji, czyli wojny na Ukrainie, pandemii koronawirusa, wygląda sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie jest mniejsze, oferty pracy są - mówiła.

- PO manipuluje od początku powstania. Ich rządy były najgorszym czasem dla Polski, może może PRL-em. Kiedy Platforma Obywatelska przestała rządzić w naszym kraju, drastycznie spadło ubóstwo, chociażby w naszym Szczecinie. To można zweryfikować poprzez chociażby sprawozdania Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - dodawał radny Krzysztof Romianowski.

PO odpiera zarzuty i przekonuje, że to rządy PiS zadłużają Polskę.

- Miały być tanie mieszkania, a są najdroższe kredyty w historii i problemy tysięcy rodzin z ich spłatą. Do tego najwyższa od 20 lat drożyzna- mówi poseł Arkadiusz Marchewka z PO.