Jezioro Miedwie. Pod chłopakiem ślizgającym się na desce załamał się lód
ech
Dziś po południu, na zamarzniętym jeziorze Miedwie, dwóch młodych chłopaków ślizgało się na deskach. Nagle pod jednym z nich załamał się lód i chłopak wpadł do wody.
Na ratunek przyjechała Ochotnicza Straż Pożarna z Bielkowa i jednostka ratowniczo-gaśnicza ze stargardzkiej straży. Było także pogotowie ratunkowe i policja.
Okazało się, że mężczyznę udało się już komu innemu wydobyć z wody. Strażacy za pomocą sań lodowych wydobyli spod lodu jego deskę z żaglem. Stamtąd pojechali na Wierzchląd ratować przymarznięte dwa łabędzie.
Niefortunny amator ślizgania na lodzie odmówił pogotowiu przetransportowania go do szpitala.