Jan Borowski: Czas wreszcie zatrzymać betonowanie Świnoujścia

Jestem radnym od dwóch kadencji, byłem m.in. inicjatorem powołania Komisji Gospodarki Morskiej, której od 5 lat jestem przewodniczącym. Reprezentuję również miasto w Celowym Związku Gmin R-XXI ds. gospodarowania odpadami.

Wywalczyłem bezpłatną komunikację autobusową dla uczniów świnoujskich szkół. Świnoujście jest moim marzeniem.

Kandyduję, bo chcę zmiany pokoleniowej, bo uważam, że po dwudziestu latach rządów Janusza Żmurkiewicza jest konieczna nowa jakość w polityce, że jest mojemu miastu potrzebny prezydent, który będzie mógł zaproponować mieszkańcom inną wizję rozwoju miasta i tego, jak Świnoujście będzie wyglądało za pięć czy dziesięć lat. Tymczasem, Świnoujście nie ma nawet strategii rozwoju - poprzednia strategia kończy się na roku 2020.

W mojej opinii, Świnoujście jest przeinwestowane. Chcę zatrzymać betonowanie miasta i położyć nacisk na rozwój sfery społecznej, zająć się wyzwaniami związanymi z coraz droższymi mieszkaniami, budując szybko dużo mieszkań w formie partnerstwa publiczno-prywatnego. Zmierzyć się z problemami związanymi ze starzeniem się społeczeństwa, kryzysem klimatycznym czy imigracyjnym, ochroną zdrowia. Nie chcę także, by powtórzono błąd Gdyni, gdzie marinę zabudowano apartamentowcami. Nasza marina jest tak piękna, że nie możemy oddać jej w ręce deweloperów.

Ukończyłem politologię ze specjalnością samorządową na Uniwersytecie Szczecińskim, następnie studia podyplomowe z mediacji, negocjacji i doradztwa społecznego, a obecnie jestem słuchaczem studiów Master of Business Administration. W Wyższej Szkole Bankowej, również w Szczecinie, studiowałem zarządzanie projektami. Pracuję od kilku lat w Urzędzie Marszałkowskim naszego województwa jako główny specjalista ds. partnerstwa publiczno-prywatnego oraz funduszy europejskich.