Jak będzie wyglądał Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego po wyborach?

Wygląda na to, że choć do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego dostało się wiele nowych osób, to sejmik będzie pracował podobnie jak ten poprzedni. Marszałkiem prawdopodobnie zostanie bowiem Olgierd Geblewicz, a Koalicja Obywatelska zapewniła sobie większość (wprawdzie brakuje jednego głosu, ale ze znalezieniem chętnego do współpracy chyba nie będzie kłopotów). Tak jak to było w ubiegłych latach, Prawo i Sprawiedliwość pozostanie największą partią opozycyjną - choć nieco słabszą niż w latach 2018-2024.

Przypomnijmy wyniki wyborów. Koalicja Obywatelska będzie miała w sejmiku województwa 15 mandatów (poparcie na poziomie 38,88 proc.). PiS 10 radnych (25,05 proc.), Trzecia Droga trzech reprezentantów, a po jednym komitety: Koalicja Samorządowa OK Samorząd oraz Lewica.

Taki układ sił sprawia, że KO nadal będzie największą siłą w samorządzie Pomorza Zachodniego i liderem sejmikowej koalicji - zdobywając piętnaście mandatów zdobyła dokładnie połowę głosów (w sejmiku województwa zasiada 30 radnych). To nie daje jej jednak prawa do rządzenia samodzielnie. Żeby mieć większość, KO potrzebować będzie wsparcia przynajmniej jednego radnego z innej formacji.

Kogo więc zobaczymy w sali sesyjnej przy ul. Mickiewicza w Szczecinie? Przede wszystkim Olgierda Geblewicza, dotychczasowego marszałka województwa zachodniopomorskiego. Czy nadal będzie stał na czele zarządu województwa?

- Na odpowiedź na to pytanie jest jeszcze za wcześnie - przyznał. - Wciąż prowadzimy rozmowy.

Poza tym ponownie radną została Teresa Kalina, przewodnicząca sejmiku oraz m.in. Andrzej Niedzielski, Krzysztof Nieckarz i Artur Nycz. Do sejmiku dostał się również Rafał Niburski, przewodniczący klubu PiS i Stanisław Wziątek, b. członek zarządu, który zrezygnował z funkcji po awansie na wiceministra Obrony Narodowej. W nowym sejmiku będzie jedynym reprezentantem KKW Lewica.

Ale to nie wszyscy znani politycy naszego regionu. Prawo i Sprawiedliwość umieściło na listach do sejmiku także byłych posłów Michała Jacha i Leszka Dobrzyńskiego, którzy nie mieli żadnych kłopotów z zebraniem odpowiedniej liczby głosów. Bez trudu dostała się również dotychczasowa radna miejska Agnieszka Kurzawa.

W Sejmiku Pomorza Zachodniego zasiądzie także popularna lekkoatletka Małgorzata Hołub-Kowalik, mistrzyni olimpijska z 2020 r. i dr Maria Kubisa, o której było niedawno głośno z powodu wtargnięcia CBA do jej gabinetu i przejęcia kart chorób kilku kobiet (pokrzywdzone złożyły w tej sprawie pozew zbiorowy w prokuraturze); ginekolożka jest oskarżona o pomoc w przerwaniu ciąży.

Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że nowym przewodniczącym Sejmiku może zostać Janusz Żmurkiewicz dotychczasowy prezydent Świnoujścia (w latach 1984–1989 i 2002–2024). Zapytany jednak o to, czy będzie kierować obradami sejmiku, uniknął bezpośredniej odpowiedzi.

- Czekam na pierwszą sesję, gdzie ogłoszone zostaną wyniki wyborów i na złożenie ślubowania radnego. Na dziś jedno jest pewne: będę radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Jednocześnie, po wielu latach pracy przechodzę na emeryturę i mam zamiar więcej czasu poświęcić i rodzinie i swojemu zdrowiu.

Prezydent przyznał, że pracę w sejmiku traktuje jako swego rodzaju debiut.

- Pierwszy raz w życiu startowałem w wyborach poza Świnoujściem. Uważam, że wynik, który osiągnąłem jest dobry i dziękuję wszystkim za udzielone poparcie. Na pewno wspólnie z będziemy godnie reprezentować region nadmorski, wspierając wszystkie dobre decyzje marszałka Olgierda Geblewicza - bo wyobrażam sobie, że będzie kandydatem na to stanowisko.

Sporą uwagę skupia też Marcin Przepióra ze Stargardu (wiceprzewodniczący Sejmiku), który jako jedyny został radnym Koalicji Samorządowej. W ławach zajmowanych przez radnych PiS zasiądzie także b. radny Rady Miasta Szczecin Leszek Duklanowski, działacz opozycji antykomunistycznej. Zdobył ponad 6300 głosów i wszedł do Sejmiku z szóstego miejsca.

A kogo nie zobaczymy? W oczy rzuca się porażka dwojga znanych szczecińskich lekarzy, Cezarego Pakulskiego i Magdy Wiśniewskiej.

- Trudno. Nie udało się. Nie dostałam się - przyznała pani profesor. - Nie traktuję tego jednak jako osobistej tragedii - mam co robić w życiu. Moim zdaniem, wybory były w tym roku typowo polityczne i dlatego rywalizacja rozegrała się pomiędzy Koalicją Obywatelską i PiS-em.

Poważniej swoją porażkę potraktował anestezjolog.

"Osobiście dla mnie to porażka bolesna i stawiająca pytanie, czy dalej warto" - napisał w mediach samorządowych.

Mandatu nie otrzymał również wieloletni działacz Lewicy Dawid Krystek.

Co ciekawe, Waldemar Miśko (KO, b. burmistrz Karlina), który pomimo zdobycia prawie 5,5 tysiąca głosów, będzie chyba musiał zrezygnować z pracy samorządowca - w lutym został nowym szefem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

- Wiem, jest kolizja. - przyznał. - Nie podjąłem jeszcze decyzji, ale prawdopodobnie zrezygnuję. Niestety.

Miejsce Waldemara Miśki zajmie więc kolejny na liście Mariusz Getka ze Szczecinka, mistrz Polski i Europy w wędkarstwie morskim.
Nowo wybrani radni województwa złożą ślubowanie na pierwszej sesji VII kadencji Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, którą komisarz wyborczy zwoła w ciągu siedmiu dni po upływie bieżącej kadencji Sejmiku, czyli w pierwszym tygodniu maja.