Jeszcze w ubiegłym roku na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia minister Konstanty Radziwiłł stwierdził, że in vitro - zapłodnienie pozaustrojowe - to niejedyna metoda leczenia niepłodności, owszem jest legalna, ale nie powinna być finansowana ze środków publicznych. Wygaszenie programu dla par, które są już w nim, nie oznacza nic. Inaczej jest z osobami, które kilka miesięcy temu dopiero zostały zakwalifikowane. W przypadku wielu par zarodki są wciąż przechowywane. Koszty tego przechowywania wliczone są w realizację programu, ale tylko do czasu jego funkcjonowania. Od lipca trzeba będzie płacić.
- W środę przekazaliśmy do innych ośrodków ostatnie zarodki w ramach realizacji programu. Pozostają u nas zarodki tych par, które nie złożyły żadnej deklaracji. Po 30 czerwca mogą być one dysponowane przez te pary nadal, ale już w ramach procedur płatnych - zauważa prof. Zbigniew Celewicz, kierownik Kliniki Perinatologii, Położnictwa i Ginekologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 PUM. - Placówka nie dostaje żadnych środków na przechowywanie zarodków, ale nawet jeśli pary nie będą płaciły, prawo polskie nie dopuszcza możliwości ich niszczenia.
Na opłatę nie ma wpływu ministerstwo, ale wynika ona z regulaminu, z którym zapoznawały się pary na początku programu.
- Roczny koszt przechowywania zarodków w VitroLive to 250 zł. Zgodnie z ustawą o leczeniu niepłodności, zarodki mogą być przechowywane przez maksymalnie 20 lat, po tym czasie przechodzą do dawstwa zarodka - mówi dr Anna Janicka z kliniki VitroLive, która jako jedyna w naszym województwie przeprowadza in vitro w ramach programu rządowego leczenia niepłodności. - Oczywiście para może podjąć decyzję o przekazaniu zarodków na rzecz innej pary wcześniej. Decyzja musi być wyrażona przez oboje pacjentów na piśmie, w obecności lekarza.
Dzięki wsparciu rządowemu z programu na lata 2013-2016 w Szczecinie na pewno urodzi się około pół tysiąca dzieci.
Zobacz też:
W szpitalu w Szczecinie śpiewają... do brzuszka
Polecamy na gs24.pl:
2. PZU Maraton Szczeciński za nami. Wygrali Paweł Kosek i Ew...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
