Hipokrates 2016: Pielęgniarka musi mieć dobre podejście

Lucyna Strągowska pielęgniarką jest od 33 lat. Zawodu uczyła się w Liceum Medycznym w Kołobrzegu a od początku swojej kariery zawodowej pracuje w szczecińskim szpitalu przy Unii Lubelskiej. Można ją spotkać na oddziale neurochirurgii.

- Już w podstawówce marzyłam, żeby pomagać ludziom w chorobie i nieszczęściu - wspomina. - Nigdy bym nie zmieniła tego zawodu. Uwielbiam swój zawód i chociaż zbliżam się do emerytury, to myślę, że dalej będę pracować w zawodzie.

Na neurochirurgii przez całą karierę zajmowała się chorymi po ciężkich urazach głowy czy kręgosłupa. Od dwóch lat jest pielęgniarką oddziałową.

- Zajmuję się koordynowaniem, zaopatrywaniem w leki oraz rozmową z chorym i rodzinami - tłumaczy pani Lucyna. - Są to rozmowy edukujące dla rodzin. Tłumaczę jak postępować z chorym i jak ich pielęgnować.

Pani Lucyna uważa, że żeby być dobrą pielęgniarką trzeba mieć dużo cierpliwości i posiadać dobre podejście do pacjentów.

- Pacjent musi być pozytywnie nastawiony - mówi. - Niestety czasem muszą się pogodzić ze swoimi defektami i też trzeba im to wytłumaczyć.

O nominacji do naszego plebiscytu dowiedziała się poza murami szpitala.

- Nie mam pojęcia kto mnie nominował, pewnie któryś z pacjentów - zastanawia się. - Pacjenci nas chwalą. Jest księga wpisów, w których piszą, że są bardzo zadowoleni z naszej pracy. Mówią, że wolą być leczeni tu, bo jest rodzinna atmosfera. Mimo że w innych szpitalach są lepsze warunki.

Wyników plebiscytu jak na razie nie śledzi, bo mówi, że to tylko dodatkowa rzecz.

- Podstawa to pacjenci - tłumaczy.

Po pracy relaksuje się w gronie rodzinnym. Wykorzystuje też ten czas na ciągłe dokształcanie.

- Poza tym uczęszczam na pielęgniarskie spotkania - mówi pielęgniarka. - Poszerzam wiedzę, cały czas się dokształcam.

Więcej informacji: Hipokrates 2016 zagłosuj na swojego ulubionego lekarza