- Amerykanie mówią na harleya prosiak i zdarza się, że malują na bakach świńskie ryje - mówi Jacek Kosiński, kurator wystawy "Kiedy Harley był sokołem". - Może dlatego, że to wypasiony motocykl.
- Sokół, to moc legendy i legenda mocy - twierdzi dr Wojciech Andrzej Feliński z muzeum techniki. - Jeszcze po II wojnie światowej sokoły inspirowały polskich konstruktorów motocykli.
Od 26 października 2013 r. do 30 marca 2014 r. w szczecińskim muzeum techniki będzie można oglądać 16 kultowych motocykli; od polskiego sokoła z lat 30. XX wieku, przez harleya z lat 40., kilkanaście maszyn na których jeżdżą szczecinianie, po modele harleya, które wejdą na rynek w przyszłym roku.
Na wystawie jest harley WLA 42 - wyprodukowanego między 1942 a 1945 r. - wypożyczył na wystawę Leon Budyłowski. Leon właśnie otwiera w Tanowie własne Muzeum Motoryzacji i Wojskowości.
- To wersja wojskowa - tłumaczy Leon Budyłowski. - Różni się kolorem, nie ma chromów, ma małe lampy tylne i małą dodatkową lampkę z przodu, płytkie błotniki, skrzynkę narzędziową, no i futerał na karabin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?