Wiadomo, że zawsze wszystko musimy dopasować do naszego stylu życia. Nie można jednak zapominać, że sposób odżywiania ma na niego ogromny wpływ. Tylko zdrowe, systematyczne posiłki i ruch dodadzą nam energii do działania. Parę dni temu Leszek Wodnicki na swoich warsztatach uczył jak przygotować zdrowy obiad. Tematem przewodnim spotkania w jego kuchni były owoce morza. Relację z wizyty na jego warsztatach znajdziecie na www.gs24.pl
My też postanowiliśmy, że tym razem opiszemy co należy zjeść w porze obiadowej i dlaczego ten posiłek jest ważny. Bo po nawet obfitym śniadaniu, w porze obiadu znów czujemy głód. Jak go zaspokoić, kiedy okoliczności nie sprzyjają biesiadowaniu przy stole?
Kanapka też obiad
- Jeśli możemy zjeść obiad między godziną 13 a najpóźniej 17, taka sytuacja byłaby idealna. Niestety bywa tak, że praca uniemożliwia jedzenie o stałej porze. Wtedy jednak powinniśmy mimo wszystko zjeść obiad w postaci innego - zastępczego surowca, który dostarczy nam podobną ilość energii - mówi Joanna Śledziona, dietetyk. - To nie musi być ciepły posiłek, to może być także coś na zimno. W obiedzie powinny znaleźć się trzy elementy. To kasza, ryż, ziemniaki, makaron, w zależności od tego, co kto może jeść, do tego mięso - w tym ryba a także duża ilość warzyw. Te trzy elementy mogą posłużyć do stworzenia bardzo wielu dań. To może być gołąbek, w którym znajduje się ryż, mięso i warzywa, to może być zupa, np. krupnik - kasza, kawałki mięsa i warzywa.
Jeśli nie mamy możliwości, by zjeść obiad, to i tak musimy dostarczyć organizmowi niezbędnych składników. Jeśli tego nie zrobimy, organizm tak czy inaczej zareaguje głodem i wtedy zamiast zjeść lekką kolację będziemy pochłaniać wszystko, co wpadnie nam po powrocie do domu w ręce.
- Kiedy nie ma możliwości, by sobie coś odgrzać, w porze obiadowej sprawdzi się nawet kanapka. Znajdziemy w niej element zbożowy - pieczywo, do tego możemy dołączyć kabanosa i np. pomidorki koktajlowe - podpowiada Śledziona. - Dzięki temu mamy zachowane trzy najważniejsze rodzaje surowca. Do uzupełnienia składników warzywnych możemy użyć soku jednodniowego.
Coś gotowego ze sklepu
W kryzysowych sytuacjach w domu możemy posłużyć się gotowymi sałatkami dostępnymi w marketach. Tylko pamiętajmy, by nie dodawać dołączonych do tych „boxów” sosów. Zjedzmy same warzywa z dodanym mięsem czy serem i kupmy sobie do tego pieczywo.
Podobnie z gotowymi daniami, ale tymi mrożonymi. Gdy przygotowujemy je w domu dobrze jest wybierać jedynie same mrożone warzywa, bez dołączonych do nich przypraw. Zapomnijmy także o pierogach czy pizzach.
- Kiedy wrócimy do domu i będziemy chcieli zjeść coś ciepłego - obiadowego, najlepszym rozwiązaniem będzie np. zupa warzywna - podpowiada dietetyczka. - Jeśli dostarczyliśmy organizmowi wcześniej w tej właściwej porze obiadu odpowiedni posiłek, nie będziemy bardzo głodni i ta nasza ciepła kolacja będzie miała znaczenie bardziej relaksacyjne, uzupełniające, niż zaspokajające głód. Można wtedy przygotować sobie wspomnianą zupę warzywną, zupę krem czy leczo. Taki posiłek możemy przygotować dzień wcześniej a nawet dużo wcześniej i zamrozić.
Pomysł na szybki obiad
Wrzucamy do wody warzywa mrożone, do tego ryż i filet z indyka.
- Gotujemy wszystko razem około 20 minut - zdradza Joanna Śledziona. - I właściwie już jest gotowe. Takie danie możemy zjeść na różne sposoby. Na przykład w postaci zupy. Albo możemy wyciągnąć warzywa i zjeść je z jogurtem z dodatkiem czosnku. Z kolei mięso możemy zjeść gotowane lub jeśli mamy ochotę na chrupiącą skórkę, na chwilę wsadzamy mięso do piekarnika. Ryż gotowany z mięsem i warzywami ma wyjątkowy smak. Możemy wsypać go do zupy albo zjeść osobno nawet następnego dnia. Prawda, że proste?
Na ciepło, bez smażenia
Tradycyjny obiad powinien być przygotowany w odpowiedni sposób. Liczy się także sposób przygotowania.
- Oznacza to całkowity zakaz smażenia, nawet na oleju kokosowym i każdym innym zdrowym, drogim - podkreśla pani dietetyk. - Nie ma czegoś takiego jak zdrowe smażenie. Jeśli chcemy, by było to coś chrupiącego, to wystarczy podlać na patelni mięso bulionem, wodą. One wyparują i na własnym tłuszczu takie mięso się wtedy nam grilluje. Polecam gotowanie na parze i pieczenie.
Wyślij przepis. Zgarnij nagrodę!
O jedzeniu i gotowaniu. Nie tylko w piątki w Głosie i na gs24.pl
GotuJemy to akcja Głosu Szczecińskiego, której ideą jest przybliżenie zdrowego i smacznego gotowania. Zaczęliśmy cykl od pomocy w urządzeniu kuchni , później dietetyk mówił, co oznacza zasada 5 posiłków i jak ją stosować, teraz osobne materiały poświęcamy każdemu z posiłków. Były już rady dotyczące śniadania, dziś zajęliśmy się obiadem. W przyszłym tygodniu zaprosimy do lektury na temat posiłku na świeżym powietrzu. Ognisko, grill, wędzenie... Znów będzie smacznie i zdrowo! W tygodniu w Głosie opublikujemy odpowiedzi dietetyka na pytania zadane podczas telefonicznego dyżuru. Jeśli przegapiliście jakąś część akcji GotuJemy, zajrzyjcie na www.gs24.pl
Ugotuj, zrób zdjęcie i wyślij je nam z przepisem. Masz szansę na sokowirówkę!
Podziel się pomysłem na danie, które króluje na stole w Twojej kuchni! Na pewno jest pyszne! Jeśli dodatkowo będzie zdrowe i apetycznie prezentowało się na talerzu, to Twój przepis znajdzie się w naszym zbiorze. Będziesz mieć też szansę na nagrodę - sokowirówkę.
Oceny przepisu dokona jury złożone z dziennikarza Głosu oraz dietetyczki Zuzanny Janickiej. Na przepisy i zdjęcia potraw czekamy do 31 maja do północy. Należy wysyłać je na: [email protected]
Najciekawsze opublikujemy w zbiorze przepisów pn. „Smaczne, bo nasze!”, który ukaże się pod koniec akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?