Spotkanie to kosztowało Portowców sporo zdrowia, szczecinianie bowiem ponownie grali tylko ośmioma zawodnikami z pola. Z powodu kontuzji zabrakło Oleksandra Shamotija, a za żółte kartki pauzowali Mateusz Gepert i Daniel Maćkiewicz. Goście przyjechali w pełnym składzie, naszpikowanym obcokrajowcami i z każdą minutą zyskiwali optyczną przewagę na parkiecie.
Presja w ataku i wykorzystywanie szkolnych błędów gospodarzy szybko przyniosły przyjezdnym dwie bramki. W pierwszej połowie chojniczanie jeszcze raz wpisali się na listę strzelców, ale było to trafienie samobójcze, ustalające wynik do przerwy 1:2.
Sporo działo się po krótkim odpoczynku. Pogoń prezentowała się nieco lepiej, mimo widocznego z upływającym czasem zmęczenia. Drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartką został ukarany Artur Jurczak i gospodarze w kilka sekund stracili trzeciego gola.
Na ostatnie pięć minut szczecinianie postanowili wycofać bramkarza. Było nerwowo, ale udało się strzelić na 2:3. I gdy wydawało się, że Red Devils dowiezie wygraną do końca, to po zamieszaniu podbramkowym Adam Jonczyk posłał piłkę w okienko bramki gości. Więcej goli już nie padło, a Pogoń utrzymała się na trzecim miejscu w tabeli.
W następnej kolejce Pogoń zagra na wyjeździe z Red Dragons Pniewy.
Pogoń '04 Szczecin - Red Devils Chojnice 3:3 (1:2)
Bramki: Ivanov (samob. - 14), Jakubiak (38), Jonczyk (40) - Kolesnik (5), Holy 2 (10, 34).
Pogoń '04: Lasik - Bugański, Tubacki, Jakubiak, Jonczyk, Solecki, Jurczak, Kubik, Krzyżanowicz.
Czerwona kartka: Jurczak (33).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
