Flota Świnoujście: będą się martwić po awansie [film]

Po kilku sezonach, w których głównym celem Wyspiarzy było utrzymanie się w I lidze, przyszedł czas na zmianę myślenia. Flota ma coraz ładniejszy stadion, coraz lepsze boisko i poważnie zastanawia się nad awansem.

- Chciałbym, aby ekstraklasa była w Świnoujściu jak najszybciej - mówi dyrektor sportowy Jarosław Dunajko. - Zdajemy sobie sprawę ze swojego miejsca w szeregu, zdajemy sobie sprawę z mankamentów finansowo-organizacyjnych, ale jesteśmy ambitnymi ludźmi. Nie chcemy oglądać się, tylko chcemy grać jak najlepiej i wygrywać spotkania. Przecież nie można nie chcieć wygrać.

Oczywiście awans Floty przyniósłby klubowi bardzo poważne problemy.

- Na początku cieszyliśmy się z awansu. Zmartwienia zostawilibyśmy na później - mówi Dunajko. - Wiadomo, że na ekstraklasę są potrzebne spore pieniądze. My mamy na razie budżet zaledwie około 3 milionów złotych. Tyle, że będąc w ekstraklasie dostalibyśmy sporo pieniędzy z telewizji. To byłby duży dodatek do budżetu. Dlatego na razie skupiamy się, by powalczyć o ekstraklasę sportowo, na boisku.

Skąd takie śmiałe zapowiedzi, skoro jeszcze niedawno wiele osób w Świnoujściu uważało, że myślenie o ekstraklasie może zaszkodzić?

- Musimy zapomnieć o historii - twierdzi Dunajko. - Kiedyś mieliśmy solidny klub w III lidze, teraz mamy w I lidze. Marzenie o I lidze spełniło się. Apetyt wzrasta w miarę jedzenia, nasze ambicje sięgają teraz wyższego celu: ekstraklasy. Pod względem sportowym i infrastruktury stadionowej jest coraz lepiej, staramy się. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

Ból głowy trenera

W środę w sali Ośrodka Wypoczynkowego "Grodek" w Świnoujściu odbyła się przy kawie i herbacie prezentacja kadry pierwszej drużyny Floty. Oprócz zawodników i sztabu szkoleniowego przybyli na nią także przedstawiciele władz klubu i miasta, byli piłkarze oraz dziennikarze i kibice.

Autorem filmu jest Piotr Zgraja

Zawodnicy weszli na salę w rytmie popularnych piłkarskich hitów. Gdy zajęli już miejsca przy stołach głos zabrał prezes Floty Edward Rozwałka, który wyraził dużo optymizmu, mówiąc między innymi: - Przypuszczam się, że będziemy mogli spotykać się z bólem głowy trenera, który będzie musiał posadzić na ławce tylu zawodników zasługujących na miejsce w składzie wyjściowym. Podkreślił ponadto, że w jego odczuciu Flota zawsze lepiej grała w rundzie wiosennej.