Trudno powiedzieć, że Espadon Szczecin pokazał w tym meczu coś, co napawa optymizmem przed nadchodzącymi pojedynkami "o życie" z Dafi Społem Kielce i BBTS Bielsko-Biała. Dwukrotnie poderwał się do walki, prowadził na początku pierwszego i trzeciego seta, jednak Trefl Gdańsk szybko przejmował kontrolę nad wydarzeniami.
Szczecinianie ponieśli dziewiątą porażkę z rzędu w Plus Lidze. Tyle mieli na koncie tylko raz, kiedy ich trenerem krótko po awansie do elity był Milan Simojlović. Kryzys w zespole trwa w najlepsze.
- Pasmo porażek ciągnie się za nami. Sytuacja nie jest komfortowa, wymiękamy w ważnych akcjach i nawet kiedy dobrze rozpoczynamy seta, nie potrafimy utrzymać przewagi. Potrzebne nam jest jakiekolwiek zwycięstwo, żeby pojawił się optymizm - mówi Bartłomiej Kluth, atakujący Espadonu.
Espadon Szczecin - Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 14:25, 21:25)
Espadon: Tervaportti, Wika, Menzel, Gawryszewski, Duff, Kluth, Murek (l.), Jaskuła (l.) oraz Ruciak, Kacperkiewicz, Gałązka, Malinowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?