Rywalizacja Chemika z Eliteski w ćwierćfinale I ligi miała zadziwiający przebieg. Liczyła 14 setów. Pierwsze pięć wygrał Chemik, a następne dziewięć krakowianki. Po 1-1 w Policach nasze siatkarki w dwóch meczach w Krakowie przegrały po 0:3.
A przecież Chemik był faworytem. Skończył sezon zasadniczy na trzecim miejscu, krakowianki na szóstym. Co się stało?
- Czuję się kiepsko - wyznał Bujek. - Prawda jest taka, że grały tylko dwie zawodniczki: Katarzyna Ostrowska i Joanna Gliwa. To trochę za mało. Reszta była wystraszona. Może bez środkowych: ich nie rozliczam, gdyż nie zostały wykorzystane. Niby te moje zawodniczki są już rutynowane, ale jednak nie wytrzymały ciśnienia. Zwyczajnie nie mogły się przebić w ataku.
Chemik miał jednak pewne problemy w środku tygodnia. - Rozgrywająca Joanna Pomykacz skręciła nogę, zaś Justyna Raczyńska miała wybity palec - przyznał Bujek. Sezon dla Chemika jeszcze nie zakończył się. Teraz nasza drużyna zagrał w turnieju z udziałem czterech przegranych ćwierćfinalistów o miejsca 5-8. - Jeszcze nie wiemy, gdzie turniej się odbędzie - mówi Bujek.
Mimo tego turnieju można już podsumować cały sezon.
- Musimy szukać nowej jakości drużyny - potwierdził Bujek. - Potrzebujemy kilku wartościowych zawodniczek, by w trudnych momentach na parkiecie grały cztery, czy pięć siatkarek. A nie dwie.
Eliteski AZS Kraków - Chemik Police 3:0 (25:14, 25:19, 26:24) i 3:0 (26:24, 25:22, 25:19)
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 3- 1 dla Eliteski, które w półfinale zmierzy się z Piecobiogazem Murowana Goślina.
Chemik: Pomykacz, Raczyńska, Kwiatkowska, Soter, Bury, Ostrowska, Gliwa (libero) oraz Graczyk, Matusz, Mażul, Boguszewska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?