Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga pod wodą

Marian Klasik
Drogą na wyspę Chrząszczewską w tej chwili można dojechać tylko dużymi autami.
Drogą na wyspę Chrząszczewską w tej chwili można dojechać tylko dużymi autami. Marian Klasik
Wskutek ostatnio wiejących silnych wiatrów pod wodą znalazła się droga prowadząca z Kamienia na Wyspę Chrząszczewską.

Co prawda w środę i czwartek sytuacja ulegała poprawie. Woda opadała poniżej nawierzchni drogi. Ale od wczoraj znowu jest groźnie.

- Od kilkudziesięciu lat nie znam przypadku, by droga ta została zalana przez wody Zalewu Kamieńskiego lub przepływającą obok rzekę Dziwnę - mówił jeszcze w środę Leon Kolanowski kierownik Zarządu Dróg Powiatowych. - Jedyną rzecz, którą w tej chwili możemy zrobić, to objąć drogę całodobowym nadzorem i w czasie przymrozków czy mrozów utrzymywać szorstkość nawierzchni poprzez posypywanie piaskiem. Natomiast w perspektywie trzeba będzie na najniższym odcinku podnieść drogę o około 0,5 m i ją obwałować.

Pierwszy raz od czterdziestu lat

Nasz komentarz

Co dalej z tą drogą
MARIAN KLASIK
- To jednak nie poziom wód podniósł się do rekordowego stanu, lecz droga leżąca na torfowym podłożu obniżyła się - tak twierdzą mieszkańcy wyspy. Ich zdaniem jest to wynik wieloletniego wywożenia z kopalni na wyspie wielotonowymi samochodami ropy naftowej i przywożenia z powrotem odpadów ropochodnych. Udział w odbudowie drogi powinno mieć więc także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A.

Halina Wyszomirska, sołtys Chrząszczewa mówi:
- Pamiętam przed wielu laty stara droga gruntowa położona była równo z przylegającymi do Zalewu Kamieńskiego łąkami. Jak droga była zalewana do szkoły wożono nas furmankami, bo inaczej nie można się było dostać do Kamienia.

Tegoroczne zalanie drogi zdarzyło się po raz pierwszy od 1967 roku, kiedy wybudowano nową drogę.
- Ale kiedyś w miejscu gdzie stoi woda był przepust, przy budowie nowej został zlikwidowany - podkreśla.

Wczoraj woda znowu w górę

Tymczasem wczoraj w nocy poziom wody podniósł się na tyle, że wjazd na wyspę, gdzie mieszkają 353 osoby w trzech miejscowościach, jest coraz trudniejszy. Powiatowe służby drogowe zaczęły usypywać prowizoryczne wały z piasku i worków z piaskiem. Sztab kryzysowy przy staroście kamieńskim ogłosił stan zagrożenia powodziowego.

- Zabezpieczona została droga na odcinku około 200 metrów - twierdzi starszy aspirant Robert Cyburt z Państwowej Straży Pożarnej w Kamieniu Pomorskim. - Wjazd na wyspę został ograniczono do minimum. Cały czas droga będzie obserwowana. Co dwie godziny patrole milicji i straży pożarnej sprawdzać będą czy sytuacja ulega zmianie.

Straż Pożarna przypuszcza, że kulminacja zagrożenia nastąpi w sobotę po południu.
Pomoże wojsko

Gdyby poziom wody podniósł by się na tyle, że wjazd na wyspę nie byłby możliwy, razem z wojskiem zbudowany zostanie drogi most - pontonowy.

- Jesteśmy gotowi do niesienia wszelakiej pomocy mieszkańcom wyspy na wypadek odcięcia ich od stałego lądu - powiedział Bronisław Karpiński burmistrz Kamienia Pomorskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński