Doskonale gotują i grają w piłkę

Koło Gospodyń Wiejskich "Lisiczki" w Lisim Polu powstało już kilkadziesiąt lat temu, zaraz po wojnie. Przez kilka lat Koło działało prężnie, później na kilka dekad zawiesiło swoją działalność. Reaktywacja koła nastąpiła 6 lat temu. Na jego czele stanęła Janina Łatyszkiewicz.
Dzisiaj koło liczy 21 członkiń. Wśród nich są panie w różnym wieku, zarówno te, które przeszły już na emeryturę, jak i kobiety nadal pracujące.
Spotkania i plan pracy

Koło Gospodyń Wiejskich z Lisiego Pola działa prężnie. Kobiety doskładnie mają zaplanowaną pracę, wiedzą co kiedy mają przygotować. Podczas swoich zebrań, które odbywają się raz na dwa tygodnie omawiają wszelkie problemy, dzielą się swoimi spostrzeżeniami, wymieniają uwagi, doświadczenia i dzielą obowiązki. Dlatego wszystko co robią jest dopięte na ostatni guzik. Wswoich kalendarzach gospodynie mają zaplanowanych bardzo dużo imprez. Każda z nich jest dokładnie przemyślana.

Ale spotkania Gospodyń to nie tylko rozmowy dotyczące działalności koła. To także przyjacielskie porady i wsparcie.
- Rozmawiamy na różne tematy, czasem dotyczą one naszych spraw prywatnych i naszych rodzin - mówi Elżbieta Nowicka, zastępca przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich.
Praca z innymi i Święto Ziemniaka
Gospodynie z Lisiego Pola bardzo chętnie współpracują z miejscowymi instutycjami.
- Przez cały rok szkolny pracujemy ze szkołą podstawową w Lisim Polu i świetlicą wiejską  - mówi Elżbieta Nowicka. - Pomagamy również w naszym Urzędzie Gminy oraz innych instytucjach.

Kobiety bardzo chętnie pomagają przy organizacji imprez okolicznościowych. Co roku gotują pyszne dania na Wigilię dla potrzebujących, organizowanej przez opiekę spłeczną. To właśnie panie z Koła Gospodyń czuwają nad wyprawieniem Dnia Kobiet oraz znanym już w całym regionie Święcie Ziemniaka.
Święto Ziemniaka to wyjątkowy dzień, do którego gospodynie szczególnie się przygotowują. To właśnie wtedy prezentują najróżniejsze potrawy właśnie z ziemniaków.

- Wbrew pozorom to nie są tylko placki ziemniaczane - śmieje się pani Elżbieta. - Głowimy się, aby za każdym razem zadowolić naszych gości.
Kuchnia "Lisiczek" została już doceniona, to one pieką najlepsze ciasta, gotują najlepsze dania z kuchni angielskiej, a ich zupy są bardzo oryginalne.
Panie z Koła Gospodyń chętnie uczestniczą również w różnych spotakniach i warszatatch organizowanych przez inne gminy. Same także mają w planach prowadzić zajęcia dla dzieci ze swoich miejscowości, podczas których będą uczyć szydełkowania.
Aktywne i ciekawe

Gospodynie cały czas poszerzają swoją wiedzę i nabywją nowych umiejętności. Jeśli mają tylko okazje wyjeżdżają na różne wycieczki: m.in. do kin i teatrów.
Ale z "Lisiczek" są też niezłe sportsmenki. Kobiety mają na swoim koncie dwa medale w turnieju piłki nożnej organizowanym przez Centrum Kultury i Sportu w Cedynii.
- W ogóle nie trzeba było nas namawiać do udziału w tych zawodach, od razu się zgłosiłyśmy, bo my lubimy wyzwania - opowiada pani Nowicka. - Za pierwszym razem udało nam się zdobyć brązowy medal, a rok później srebrny.