To nie jedyna dobra wiadomość dla naszych łowców. Niewykluczone też, że zostaną skrócone okresy ochronne na najsmaczniejszą bałtycką rybę. Obecnie to jeden miesiąc na Bałtyku zachodnim (na zachód od Niechorza) oraz dwa dwa miesiące na wschodnich łowiskach.
Trzecią dobrą wiadomością dla rybaków, którzy w 2007 roku wypływali w morze - mimo zakazu Brukseli - i z tego tytułu ponieśli kary, jest przychylny dla nich werdykt Trybunału Konstytucyjnego. Sprawiedliwi orzekli, bowiem, że sankcje na armatorów zostały nałożone w niezgodzie z naszym prawem. Jednak nie ma jeszcze pewności czy to uchroni rybaków przed płaceniem wysokich kar. Sprawa ma się wyjaśnić w najbliższych dniach.
W przyszłym roku na dorszowe łowiska wyruszą rybacy, którzy w tym roku nie mieli szczęścia w losowaniu i niejako z przymusu stoją w portach lub poławiają śledzie i flądry albo wynajmują kutry dla wędkarzy. Na "bezrobocie" pójdą zaś ci, którzy w tym roku łowią dorsze.
Na szczęście, letni zakaz połowowy na wschodnim Bałtyku nie uszczuplił zapasów smażalni ryb na naszym wybrzeżu. Lokale miały dość znaczne zapasy ryby mrożonej. Ponadto są zaopatrywane w towar przez rybaków łowiących z kutrów do 12 metrów długości kadłuba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?