Chemik Police pojechał do Łodzi po porażce 0:3 z Grotem Budowlanymi we własnej hali. Dla zespołu prowadzonego przez Marcello Abbondanzę był to wstrząs. Po miesiącu bez grania o wysoką stawkę zaprezentował się bardzo źle, popełniał błąd za błędem i ułatwił Budowlanym wypracowanie zaliczki w rywalizacji o awans do finału Ligi Siatkówki Kobiet.
W rewanżu Chemika było stać na nieco lepszy występ i wygranie seta, ale to wszystko za mało, żeby pokonać rozpędzonych Budowlanych.
Chemik rządził w krajowej siatkówce od 2014 roku. Już w pierwszym sezonie po powrocie do Ligi Siatkówki Kobiet wywalczył mistrzostwo Polski i bronił go przez cztery lata. W tym udanym dla siebie okresie ustanawiał rekordowe serie wygranych, przez kilka lat był niepokonany we własnej hali. W klasyfikacji medalowej mistrzostw Polski klub z Polic jest czwarty z siedmioma złotami i jednym brązem.
W tym sezonie może jeszcze wywalczyć brązowe medale.
Grot Budowlani Łódź - Chemik Police 3:1 (25:21, 25:22, 23:25, 25:12)
Chemik: Mirković, Mędrzyk, Grajber, Ogbogu, Chojnacka, M. Łukasik, Krzos (l.) oraz Pleśnierowicz, Busa, Bednarek, Gamma
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?