Dante Stipica jawił się jako solidny ekstraklasowy bramkarz. Na początku rundy jesiennej bieżącego sezonu wszystko wywróciło się do góry nogami. Popełniał proste błędy oraz zaatakował klub, mówiąc, że nie dał mu odpowiedniego wsparcia w trakcie leczenia kontuzji, która zdaniem lekarzy Pogoni nie była taka groźna, jak przedstawiał to zawodnik. 32-letni golkiper został odsunięty od pierwszej drużyny, a Portowcy sprowadzili Valentina Cojocaru.
- Jestem bardzo zadowolony, że mogę być z wami. Przychodzę tu z dużą ambicją i przekonaniem, że możemy pokazać wiele dobrego, utrzymać Ekstraklasę. Dziękuję za zaufanie osobom w klubie. Czułem, jak bardzo mnie chcą, dlatego nie miałem żadnych myśli, by podążyć w innym kierunku niż Ruch. Wierzę, że jako drużyna - wszyscy zawodnicy, cały sztab - zrobimy tyle, ile tylko możliwe, by osiągnąć nasze cele – powiedział nowy bramkarz Ruchu.
Chorwat w Pogoni od połowy 2019 roku zagrał 142 mecze, w tym 133 w Ekstraklasie. Zachował 51 czystych kont i puścił 143 gole. Wcześniej bronił m.in. w Hajduku Split. Teraz ma pomóc Ruchowi w walce o utrzymanie w Ekstraklasie. Na razie beniaminek zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Do bezpiecznej strefy traci sześć punktów.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?