Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbie obchodzi 750-lecie nadania praw miejskich. Mieszkańcy uważają dzielnicę za spokojną i cichą

Paulina Targaszewska
Sterowce, które latały nad Dąbiem przed wojną, były często uwieczniane na widokówkach prezentujących ówczesnywygląd miasta.
Sterowce, które latały nad Dąbiem przed wojną, były często uwieczniane na widokówkach prezentujących ówczesnywygląd miasta.
W tym roku prawobrzeżna dzielnica Szczecina obchodzi 750-lecie nadania praw miejskich. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć tę część naszego miasta i zapowiedzieć nadchodzące imprezy przygotowane z okazji święta.

Dlaczego Dąbie

Dlaczego Dąbie

Nazwa wywodzi się od słowa "dąb". W przeszłości oznaczało ono jednak "drzewo" bądź "zalesiony".
- Najwyraźniej na tym terenie rosło dawniej wiele drzew, które wykarczowano w celu utworzenia osady - tłumaczy Barbara Macuga. - Być może były to właśnie dęby, jednak nie ma na to żadnych dowodów.
Jak pisze w swoim zbiorze Wiesław Cierlica: - W archiwalnych zapisach Dąbie nazywane jest różnorako: Vadam (co oznacza "leżące nad wodą"), Dam, Dambe (czyli dąb), Damba i Dammis. Istniejąca w późniejszych okresach forma zgermanizowana Damm lub Altdamm wzięła się z fonetycznego podobieństwa do pierwotnej nazwy
Damb z niemieckim słowem Damm (tama, grobla) i stąd powstało najpierw Damm, a później dodano przedrostek Alt (stary). Wyrazem tego jest użycie przetłumaczonej nazwy miasta Dąb Stary w 1945 roku.

Dąbie jest obecnie uważane za jedną z najspokojniejszych i najcichszych części Szczecina.

Życie płynie tu innym, nieco wolniejszym trybem. Niektórzy mieszkańcy, zwłaszcza Ci z młodszego pokolenia, uważają nawet, że w dzielnicy wieje nudą, a jedyną atrakcją jest plaża, na której można poleżeć w cieplejsze dni.

- Dąbie to takie senne osiedle, w którym niewiele się dzieje - mówi dwudziestoletni Kamil. - Mieszkam tu od urodzenia i oprócz tego, że latem można popływać w jeziorze, nie ma więcej rozrywek. Żeby potańczyć, pójść do kina albo spotkać się ze znajomymi w pubie trzeba jechać do centrum lub na Słoneczne.

Starsi mieszkańcy cenią sobie jednak ciszę i spokój panujący w Dąbiu. Tu mają wszystko czego im potrzeba - sklepy, targ, kościół, park i szum tataraku rosnącego u brzegu jeziora. Uciekają od
miejskiego zgiełku i hałasu, dlatego nawet nie jeżdżą do centrum miasta.

- Mieszkam tu ponad 45 lat i nie wyobrażam sobie, że mogłabym zadomowić się gdzie indziej - mówi Małgorzata Wierzbicka. - Co prawda niewiele się tu dzieje, ale życie w tym miejscu jest naprawdę
przyjemne. To idealna strefa dla wszystkich, którzy potrzebują odpoczynku i ucieczki od codziennych problemów.

Stare ładniejsze
Najmłodsi, kilkuletni mieszkańcy interesują się historią Dąbia.

- Podczas spotkania z przedszkolakami, które zorganizowaliśmy z okazji jubileuszu nadania dzielnicy praw miejskich, dzieci z wielką uwagą oglądały zdjęcia Dąbia z dawnych lat - opowiada Barbara
Macuga, kierownik filii nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej z siedzibą w Dąbiu. - Kiedy prezentowałam
im zdjęcia osiedla z czasów historycznych i porównywałam z fotografiami ówczesnego Dąbia, maluchom o wiele bardziej podobały się te pierwsze. Dzieci zachwycały się przedwojennym wyglądem biblioteki, przed którą rosły wtedy piękne magnolie i nie mogły się nadziwić, że kiedyś przy jeziorze była wielka zjeżdżalnia i pomost, które niestety nie przetrwały do dziś.

Podczas spotkania dzieci układały także puzzle z dąbskimi zabytkami i rysowały te miejsca, które najbardziej im się spodobały i utkwiły w pamięci. Wystawę prac, wykonanych przez przedszkolaki, można oglądać w bibliotece przy ul. Dziennikarskiej 39. Od połowy kwietnia będzie tam można także podziwiać rysunki i malowidła dzieci, które wzięły udział w międzyszkolnym konkursie plastycznym pt. "Dąbie
- w poszukiwaniu historii".

Szlakiem zabytków
Skoro uczniowie poszukiwali śladów historii w Dąbiu, warto abyśmy i my odnaleźli interesujące pamiątki z dawnych lat w tej części Szczecina.

Wielu mieszkańców sądzi, że jedynym zabytkiem jaki tu znajdziemy jest Kościół Mariacki z charakterystyczną, prawie 76-metrową ażurową wieżą. Otóż, jak się okazuje, na osiedlu znajduje się
znacznie więcej historycznych pozostałości, które przywołują ciekawe dzieje tej dzielnicy.

Pierwsza z nich znajduje się już na tyłach tej świątyni. Zgrabny, renesansowy budynek to dawny pałacyk myśliwski książąt pomorskich. Obecnie znajduje się w nim biblioteka.

- Dworek został wybudowany w średniowieczu przez księcia Barnima I - opowiada Barbara Macuga. - Jedne źródła mówią, że służył księciu jako schronienie podczas walk z mieszczanami w Szczecinie,
inne natomiast głoszą, że Barnim I lubił w nim przebywać kiedy przyjeżdżał na łowy do Puszczy Goleniowskiej czy Bukowej. Pałacyk był przebudowany w XVII i XIX wieku, a gruntową restaurację przeszedł w roku 1975. Zanim dworek został przeznaczony pod bibliotekę mieszkali w nim ludzie, w pewnym okresie przebywały tu nawet żony protestanckich pastorów.

Podążając szlakiem historii
Dąbia warto udać się w okolice ulic Cichej i Drukarskiej, gdzie znajdziemy fragmenty murów obronnych, które otaczały osadę i broniły jej mieszkańców przed najazdami wroga. Mury były przed wiekami wysokie na pięć metrów, a ich grubość sięgała 1,2 m. Wyburzono je na przełomie lat 1872-1873, a kamienie,
z których były zbudowane, przeznaczono na wybrukowanie dróg w Puszczy Bukowej.

Razem a jednak osobno
- Ciekawymi zabytkami są też: budynek komisariatu policji gdzie w końcu XIX wieku mieścił się sąd i więzienie, pozostałości zapory wodnej dawnego młyna i elektrowni wodnej na Płoni przy hotelu "Bończa" oraz budynek Szkoły Podstawowej nr 23 - mówi pani Barbara. - Warto także zobaczyć pomnik ofiarowany
poległym w II wojnie światowej, którzy zaciekle walczyli o wyzwolenie Dąbia.

Dąbie zostało ostatecznie wcielone do Szczecina w roku 1948. Od tego czasu działa jako nierozerwalna część miasta, mimo to w podświadomości mieszkańców osiedle w dalszym ciągu jest oddzielnie
istniejącym miasteczkiem. Ludzie mówią o sobie, że są mieszkańcami Dąbia, a nie Szczecina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński