Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI ALL4 Racing) nie dają za wygraną i nadal próbują wywierać presję na liderze rajdu, Nassarze Al-Attiyahu (Toyota Hilux Oerdrive). Polacy byli zdecydowanie najszybsi na dwóch niedzielnych próbach i zniwelowali stratę do lidera Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych do półtorej minuty.
Co ciekawe, na pierwszym przejeździe oesu Lubieszyn Hołowczyc i Kurzeja zdołali odrobić do pary Al-Attiyah/Baumel aż 42 s. Z bardzo dobrej strony na tej próbie pokazał się Erik Van Loon (MINI ALL4 Racing), który uzyskał drugi czas, a tuż za nim uplasował się znany z tras Rajdowych Mistrzostw Świata Xavier Pons (Ford Ranger).
Na odcinku Dobra pecha miał Mathieu Serradori jadący buggy MCM Original, który dachował. Francuski zawodnik stracił ponad 55 minut i spadł poza pierwszą dziesiątkę. Dzięki temu na 4. lokatę awansował Jakub Przygoński pilotowany przez Toma Colsoula (MINI ALL4 Racing).
- Jedziemy absolutnie na sto procent naszych możliwości i może jeszcze uda się pościgać z Nasserem. Wszystko przebiegło po naszej myśli, bez żadnych przygód - powiedział Hołowczyc.
O godz. 14:30 planowane jest uroczyste zakończenie rajdy w miasteczku rajdowym w Szczecinie, na Łasztowni.
Zobacz także: Ruszył rajd Columna Medica Baja Poland 2016. Impreza na wysokich obrotach!
Czytaj więcej:
Polecamy na gs24.pl:
- Śmiertelne postrzelenie. Policja wiedziała, że 22-latek ukrywa się
- Pyromagic 2016 w Szczecinie. Fajerwerki, skoki do wody, muzyka i strażacy w akcji
- Kibice z Mierzyna, awantura z Irańczykami... RIO 2016 na zdjęciach naszego fotoreportera
- Karmienie piersią? Mamy ze Stargardu nie mają z tym problemu. "To naturalne!"
- Zabójstwo na Niebuszewie w Szczecinie. Zatrzymany mężczyzna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?