Centra handlowe nie tylko w Szczecinie, ale i w całej Polsce odżyły - mają więcej gości oraz pieniędzy

Obroty w centrach handlowych w kwietniu 2022 r. były o 13,4 proc. wyższe niż w kwietniu 2019 roku, a w porównaniu do marca 2022 r. wzrost obrotów wyniósł 16,2 proc. W maju 2022 odwiedzalność centrów handlowych mierzona liczbą klientów na 1 mkw. powierzchni najmu była o 7,8 proc. wyższa niż w maju 2019 – podała Polska Rada Centrów Handlowych.

- Niestety, nie mogę podać konkretnych danych dotyczących centrów handlowych w Szczecinie – zastrzegł Ryszard Kamiński z Polskiej Rady Centrów Handlowych. – To dane wrażliwe – tłumaczył. – Ogólnie mogę powiedzieć, że sytuacja w centrach handlowych w Szczecinie wygląda bardzo dobrze, a obroty rosną dynamicznie i liczba osób je odwiedzających jest spora.

Najnowsze dane o obrotach i odwiedzalności centrów handlowych w Polsce pokazują wyraźne przyspieszenie trendów.

- Polacy bardzo chętnie robią teraz zakupy stacjonarne, zwłaszcza w największych i dużych centrach handlowych, gdzie obroty rosną najszybciej - komentuje Ryszard Kamiński i tłumaczy, że wynika to przede wszystkim z rezygnacji z obostrzeń związanych z pandemią. – Chyba się stęskniliśmy za robieniem zakupów w sklepach – dodaje.

Twierdzi, że centa handlowe zauważyły wzrost obrotów we wszystkich niemal segmentach.

- Ale największy wzrost jest w segmencie żywności – podkreśla Kamiński. – Aż o 75 proc. większy w porównaniu do czasów sprzed pandemii. To wynika z kilku czynników – między innymi z inflacji, ale także Ukraińcy powodują te wzrosty. Poza tym Polacy, którzy goszczą u siebie w domach Ukraińców muszą robić również większe zakupy.

Z danych PRCH wynika też, że większe obroty zanotowano także w segmencie usług – o 50 proc. wyższe niż przed pandemią i w gastronomii – o 32 proc. wyższe.

Ryszard Kamiński podkreśla, że to bardzo wymierne i prawdziwe dane.

- Bo to nie dane z badania czy sondaży - informuje. - Wszystkie wyniki są rzeczywiste. Oparte na konkretnych danych jakie centra handlowe przekazują swoim zarządom.

To wszystkie dane pochodzą z ponad 120 obiektów handlowych o łącznej powierzchni powyżej 4,5 mln mkw., co stanowi 35 proc. rynku centrów handlowych w Polsce. Obejmują one 4 kategorie obiektów, od największych do małych centrów handlowych. Dzięki temu są to wyniki reprezentatywne dla całej branży.

- Od lat gromadzi i analizuje je globalna firma audytorska PwC - mówi Kamiński.

Z kolei jak wynika z sondażu IBRiS, przez rosnące koszty życia 35,2 proc. Polaków kupuje w tej chwili mniej jedzenia, a 15,7 proc. poinformowało, że zaczęło kupować żywność gorszej jakości. Do tego 28,3 proc. respondentów odpowiedziało, że kupuje żywność i ubrania wyłącznie na promocjach.

Okazało się także, że już 38,4 proc. respondentów deklaruje, że w ostatnich miesiącach zrezygnowali z wyjścia do kina czy teatru. Tego typu rezygnacje - czyli z rozrywek - to pierwsze zwiastuny gorszej kondycji finansowej gospodarstw domowych.

- Najprościej jest bowiem zrezygnować z kina, czy teatru - tłumaczą eksperci. Z żywności zrezygnować jest trudniej. Przecież musimy jeść.

Natomiast Ryszard Kamiński z PRCH podkreśla, że na usługi w centach handlowych Polacy przeznaczają więcej pieniędzy niż przed pandemią. Szczególnie na usługi związane z zabiegami kosmetycznymi. Według niego, Polacy trochę zmienili swoje podejście do sposobu spędzania czasu i bardziej teraz są skłonni wydawać pieniądze na „siebie”.

Skąd takie rozbieżności w postawie Polaków dotyczących zakupów?

- To nie są porównywalne badania - zauważa Kamiński i dodaje, że PRCH opierała się o dane z maja, a IRBiS z czerwca, kiedy drożyzna zaczęła bardziej dokuczać Polakom.