Cel Chemika Police: podbudować się po Budowlanych

Przed wyjazdem do Łodzi Anna Werblińska odpowiedziała twierdząco, z przekonaniem, na pytanie, czy Chemik Police wygra wszystkie mecze w Orlen Lidze.

Kilka dni później okazało się, że mistrz Polski zadania nie wykona. Potknięcie nadeszło w końcówce sezonu zasadniczego, z rywalem, z którym poprzednie mecze policzanki wygrały gładko. Chemika pokonali 3:1 Grot Budowlani Łódź. Po dwóch, nieudanych setach do kwadratu rezerwowych zeszły Joanna Wołosz, Malwina Smarzek, Agnieszka Bednarek-Kasza.

- Kiedyś ten moment musiał przyjść, dobrze, że przytrafił się teraz, a nie w play-off. Porażka na pewno zmotywuje nas do intensywniejszej pracy - cytuje Aleksandrę Jagieło strona Chemika. - W minionym tygodniu miałyśmy okazję do mocnego treningu. Na razie jeszcze nie przełożył się on na dyspozycję meczową, ale jestem przekonana, że wkrótce się przełoży. Przegraną traktujemy jako zimny prysznic i ostrzeżenie.

Chemik prowadzi w Orlen Lidze z przewagą pięciu punktów nad Impelem Wrocław. W najbardziej pesymistycznym wariancie, biorąc pod uwagę porażkę w bezpośrednim meczu z Impelkami, jeszcze jedno potknięcie może kosztować dominatorki zwycięstwo w sezonie zasadniczym. Muszą więc być skoncentrowane. W środę o godzinie 18 rozpoczną konfrontację z Polskim Cukrem Muszynianką.

Kulisy poprzedniego spotkania tych klubów były ciekawsze niż sam mecz, który policzanki wygrały 3:0. Kierownictwo Chemika miało pretensje, że rywal nie zgodził się na przełożenie zawodów o jeden dzień, przez co siatkarki musiały, krótko po meczu w Lidze Mistrzyń, pojechać na drugi koniec Polski. Najbardziej aktywni w szermierce na argumenty byli Radosław Anioł, dyrektor zarządzający Chemika i Bogdan Serwiński, wówczas trener Mineralnych.

Muszynianka to 8. drużyna w tabeli Orlen Ligi. Na Pomorzu jest od początku tygodnia. W poniedziałek brała udział w nietuzinkowym wydarzeniu. Pojedynek Muszynianki z Atomem Treflem Sopot oglądało na żywo 9137 kibiców, a to rekord Polski na meczu żeńskich klubów siatkarskich. Przyjezdne przegrały 2:3.