250 lat temu pierwsi zesłańcy, uczestnicy Konfederacji Barskiej decyzją cara musieli poczuć nieludzkość Syberii i drogi na nią. Potem tym samym szlakiem w kibitkach, a potem wagonach, podążały tysiące polskich patriotów - uczestników powstań Kościuszki, listopadowego, styczniowego, tych, którzy knuli przeciwko caratowi, a kiedy zmieniły się czasy - przeciwko władzy bolszewickiej
Polscy zesłańcy - ich wszystkich postanowiono uhonorować w Gryficach. W połowie września w okolicach dworca odbyła się specjalna inscenizacja, pokazująca polskie dzieje w zderzeniu z Rosją. Były patriotyczne pieśni, ale też krzyki żołdaków. Wszystko po to, by pamiętać. W projekt zostało zaangażowanych kilkaset osób. Na torach wąskotorówki stanął bydlęcy wagon.
- Na szczęście spotykamy się przy wąskich, a nie szerokich torach. A to robi różnicę - mówił obecny na uroczystości wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. I dodał życzenie, byśmy zawsze mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce.
Wagon z elementami edukacyjnej wystawy w środku przygotowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Gryfic i tutejszy Związek Sybiraków oglądać można do końca września. W środku da się poczuć, chociaż ułamek tego, co czuli ci, których tymi wagonami wieziono.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?