Miniona sobota, to miał być ważny dzień dla 20-letniej Ani Wencel z Koszalina, uczennicy technikum ekonomicznego. Stresujący i męczący, ale ze względu na podróż do Bydgoszczy i kurs kwalifikowany pierwszej pomocy połączony z egzaminem, który Ania musiała zdać, by pozostać ratownikiem. I tej soboty Ania nie zapomni do końca życia, ale zupełnie z innych powodów.
Do Bydgoszczy zostało im jeszcze ok. 25 kilometrów, gdy Ania poczuła smród dymu, spalenizny. - Szybko zjechałyśmy na pobocze, zabrałyśmy z auta tylko to, co było pod ręką i wybiegłyśmy z niego. Jeszcze wtedy byłyśmy przekonane, że chłodnica nawaliła, że nawet nie trzeba będzie użyć gaśnicy - relacjonuje Ania.
Ostatecznie i trzy gaśnice nie pomogły. Samochód spalił się doszczętnie, mimo szybkiej akcji strażaków. Do użytku nie nadawała się ani jedna część. - Byłyśmy w szoku, choć ja i tak wciąż myślałam, jak dostać się do Bydgoszczy, mimo że zostałyśmy tylko z drobną sumką w moim portfelu - słyszymy od Ani.
Jednak dzięki policji, która kobiety podwiozła do pobliskiego Koronowa, PKS-u, który zawiózł je do Bydgoszczy i taksówkarzowi, z którym dojechały na kurs, Ania egzamin zaliczyła i nadal strzeże bezpieczeństwa kąpiących się w koszalińskim basenie. - Dopiero teraz dociera do mnie, że przecież mogłyśmy zginąć - dodaje Ania.
Źródło: Samochód spłonął - pasażerki uszły z życiem (zobacz film)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?