Najpierw komunalne
Najpierw komunalne
Początkowo na osiedle trafiali mieszkańcy o niskich dochodach, którym należy się lokal od miasta, a także ci, którzy mieszkali w budynkach przeznaczonych do rozbiórki. Teraz, kiedy jest tam wspólnota, część mieszkań zajmują prywatni nabywcy.
Sytuacja jest coraz gorsza. Właściciele pizzerii zastanawiają się nad wynajęciem ochrony.
- Ostatnio znów okradziono tam chłopaka - mówi jeden z pracowników pizzerii. - Nie mamy dużo gotówki przy sobie. Ale zawsze trochę się znajdzie. Mamy pieniądze od klientów, którzy dostali już pizzę. Mamy też drobne, aby wydawać resztę.
Z ciarkami na plecach
Bloki zbudowano na końcu miasta. Stoją pod lasem. Dalej są już tylko działki.
- Latem do późna jest jeszcze widno, wielu ludzi jeździ na działki, spacerują w psami - mówi jedna z mieszkanek. - A teraz o godzinie 16 zaczyna się już robić szaro. Na samą myśl o wyrzuceniu śmieci wieczorem przechodzą mnie ciarki. Wolę poczekać do rana.
- Późnym wieczorem i nocą rozgrywają się tutaj sceny, jak z horroru - dodaje sąsiad naszej rozmówczyni. - Nie zawsze oczywiście muszą cię pobić czy okraść, ale zawsze zaczepią. Krzyczą za młodymi dziewczynami, zaczepiają chłopaków, prowokując do bójki.
Na klatkach i w piwnicach
Mieszkańcy mówią, że słychać głośne okrzyki i wyzwiska. Po klatkach i w piwnicach szwendają się często pijani, młodzi ludzie.
- Na porządku dziennym jest wybijanie szyb, wykręcanie żarówek czy bazgranie po ścianach - mówią mieszkańcy. - Wciąż musimy naprawiać skrzynki pocztowe i zegary energetyczne. Doszło do tego, że w piwnicy musieliśmy zamontować lampy kanałówki. Takie z grubego szkła i z przykręconą kratką.
Mieszkańcy żyją w ciągłym strachu. Jedni zakładają coraz większe kłódki w piwnicach, inni szyby zamieniają na dyktę i boczne korytarze odgradzają kratami.
Straż tylko do 15
Mieszkańcy żalą się, że nikt im nie pomaga.
- Straż miejska jest tylko do 15 - mówi jeden z lokatorów. - A najgorzej jest przecież wieczorem i nocą. Policja przyjeżdża sporadycznie na wezwania.
Policjanci tłumaczą, że wiele spraw dotyczących okradzenia czy napaści nie jest zgłaszanych.
- Jeśli ktoś dzwoni z interwencją jesteśmy natychmiast - zapewniają funkcjonariusze. - W to miejsce wysyłane są też patrole bez wezwania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?