Bandyci mieli przy sobie trzy lub cztery sztuki broni ostrej. Jeden z nich uderzył funcjonariusz kolbą, drugi prawdopodbnie strzelił policjantowi prosto w twarz. Także policjanci zaczeli strzelać. Bandyci uciekli. Po kilku minutach zostali zatrzymani. W aucie leżał martwy jeden z przestepców. Trzech pozostałych złapano, poddali się bez walki.
- Mężczyźni sa znani policji - powiedział rzecznik wojewódzkiej policji w Poznaniu.
Bandyci prawdopodobnie jechali dokonać jakiegoś przestępstwa. Według nieoficjalnych informacji w ich samochodzie były policyjne mundury i kajdanki. Na razie nie wiadomo o jakie chodzi. Więcej szczegółów wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?