Bandyci mają po około 35 lat, są mocno opaleni. Według naszych informacji, wytypowano już osoby, które mogą mieć związek z przestępstwem.
Napastnicy zostawili dużo śladów, choć starali się używać rękawiczek. Wyraźny ślad dłoni jednego z przestępców został m.in. na lakierowanej podłodze z desek.
Do rozboju doszło we wtorek kilka minut po godzinie 8 rano w Pyrzycach. Przestępcy byli nie tylko brutalni, ale i bezczelni. Nie użyli kominiarek, a po napadzie wyszli z mieszkania wolnym krokiem.
- Nie biegli. Szli, jakby nic się nie stało - mówił nam wczoraj jeden ze świadków.
Policja odmawia komentarzy zasłaniając się dobrem śledztwa.
Udało nam się poznać szczegóły sprawy.
O szczegółach napadu więcej w sobotnim papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?