Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najczęściej popełniane błędy na egzaminie na prawo jazdy

Inga Domurat
Dziś piszemy o najczęstszych powodach przerwania egzaminu na kategorię "B" na placu manewrowym. Bolączką wielu są pachołki i tyczki. Najechanie na nie kończy egzamin.

Dane, które publikujemy, udostępnił nam Zachodniopomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Koszalinie. Dotyczą one przeprowadzonych egzaminów od 9 czerwca (kiedy zaczęło obowiązywać rozporządzenie w sprawie przeprowadzenia egzaminów) do końca minionego tygodnia. I wynika z nich, że 43% egzaminów praktycznych skończyło się na placu manewrowym! Zdający już dalej nie pojechali.

Aż 15% egzaminowanych najechało albo potrąciło pachołek lub tyczkę podczas wykonywania manewru.

Drugim najczęściej popełnianym błędem, przez który przerwany został egzamin, było dwukrotne nieprawidłowe wykonanie zadania ruszania z miejsca oraz jazda pasem ruchu do przodu i tyłu. Na tym poległo 12% zdających.

Trzecią najczęstszą przyczyną oblania egzaminu już na placu było przejechanie kołem przez linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie stanowisk. Ten błąd popełniło 8% zdających.

Natomiast w przypadku prawie 7% osób egzamin został przerwany na wniosek samych egzaminowanych. To chyba jasno świadczy o tym, jak bardzo stresujący jest egzamin.

- Nie wiem, czy dzisiaj zdam. Do egzaminu podchodzę już po raz siódmy i jest ciężko. Nie mam już nastu lat i życie mnie zmusiło do tego, by samej chcieć zasiąść za kierownicą. Mąż zmarł, zostałam sama na wsi i o wiele łatwiej byłoby mi żyć, gdybym te prawo jazdy zdobyła. Ale trudno mi sobie poradzić ze stresem. Niby umiem prowadzić auto, znam zasady ruchu drogowego, a i tak zawsze na czymś wpadnę. No mam nadzieję, że tym razem przejadę jak burza przez plac manewrowy i w mieście też dam sobie radę - mówiła nam tuż przed egzaminem nasza Czytelniczka.

Zobacz na mmszczecin.pl

Ranking stron w internecie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński