W ubiegłym roku, przy ul. Jana z Kolna, wybudowano dworzec autobusowy. Kosztem prawie 2,5 mln zł powstała rotunda, czyli okrągły budynek, przystanki oraz komunikacyjne zatoczki z parkingami. Obiekt miał kompleksowo służyć podróżnym.
Zamknięty i pomazany
Okazuje się jednak, że tuż po zakończeniu sezonu letniego, budynek został zamknięty. Wejścia do pomieszczeń, gdzie w lecie działał punkt informacji turystycznej, broni antywłamaniowa żaluzja. Wandale urządzili sobie z niej podkład pod szpecące napisy.
Podróżni, którzy marzną na przystankach, zastanawiają się, dlaczego nie mogą wejść do budynku.
- To dziwne, że taki elegancki budynek stoi zamknięty na głucho - mówiła Dominika Szydłowska z Wrocławia. - Do odjazdu busa mam jeszcze 20 minut. Chętnie weszłabym tam ogrzać się czy napić kawy z automatu.
Kobieta, która raz w roku odwiedza miejscowe SPA uważa, że w okrąglaku gmina jak najszybciej powinna urządzić prawdziwą poczekalnię.
Z informacji tylko znaczek
Przez całe lato budynek spełniał jednak zupełnie inną funkcję. Swoją siedzibę miał tam punkt informacji turystycznej. Specjalnie przeszkolona osoba rozdawała turystom gminne foldery, mapki, pomagała także w znalezieniu kwatery. W pomieszczeniu obok była biletowa kasa.
- Szkoda, że ten punkt był dostępny tylko podczas wakacji - mówi Łukasz Nagórka. - W Pobierowie, poza sezonem, działa kilka dużych ośrodków. Ludzie przyjeżdżają i pytają o wszystko. Sam wiele razy wskazywałem turystom drogę.
Jego zdaniem, konieczność informowania turystów przejęły na siebie recepcje całorocznych ośrodków.
Szukają toalety
- Nie mamy jeszcze decyzji kiedy ten punkt będzie ponownie czynny - tłumaczy Łukasz Tylka z Centrum Informacji, Promocji i Rekreacji w Rewalu. - Spodziewamy się, że wówczas, gdy pojawią się pierwsi letni goście.
Podróżni, którzy często bywają na dworcu w Pobierowie martwią się jednak, że wówczas wróci jeszcze jeden problem.
- W budynku tym nie ma ogólnodostępnej toalety. W sezonie dochodziło tu do wielu nieprzyjemnych sytuacji. Turyści z walizkami biegali po miejscowości i szukali szaletu - wspomina dojeżdżający do pracy w Pobierowie mężczyzna.
Wówczas w tej sprawie interweniowały regionalne i ogólnopolskie media. Bezskutecznie. Ale i teraz, na kilka miesięcy przed rozpoczęciem kolejnego sezonu, urzędnicy gminni twierdzą, że wciąż szukają rozwiązania problemu.
- Mamy koncepcję budowy prawdziwego szaletu przy ul. Wojska Polskiego. To bardzo blisko dworca. Turyści mieliby tam bardzo blisko - tłumaczy Ireneusz Jasiński, który w gminie odpowiada za inwestycje.
Jego zdaniem w okrąglaku nie ma możliwości urządzenia toalety dla podróżnych, ponieważ brak tam miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?