Grzbiet wystający z rzeki Krępa, która płynie obok miejscowości Kozy, zauważyła młodzież z tej wioski. Powiadomiono myśliwych z koła łowieckiego Knieja. Okazało się, że w wodzie leży żubr, który zaginął w październiku ubiegłego roku.
- Wówczas zaniknął sygnał z obroży telemetrycznej, którą ta krowa żubra miała na szyi - mówi łowczy Kniei. - Należała ona do stada wypuszczonego do naszych lasów 2 lata temu.
Obroże GPS to sprzęt, który pozwala obserwować i rejestrować zachowanie zwierząt. Obroże co 7 godzin przesyłają dane w postaci sms-ów opiekunom stad z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Nadzoruje ono projekt "Program ochrony żubra w Polsce: rozwój i ochrona stada zachodniopomorskiego".
Obroże miały dwie krowy i dorosły byk w każdym z dwóch stad wypuszczonych z zagród adaptacyjnych do lasów między Dobrzanami a Łobzem. Jak podejrzewają myśliwi, żubrzyca
najprawdopodobniej chciała się napić wody. Wpadła do rzeki i już się nie wydostała. Później, gdy przyszedł mróz, zrobił się lód i nikt nie natrafił na jej zwłoki. Kiedy stopniał, ciało odkryto w rzece za leśniczówką Kielno. Jest już w silnym rozkładzie.
- Wyciągnęliśmy je na razie do lasu - mówi łowczy Kniei. - Jest przygotowywane do utylizacji. Na pewno będziemy chcieli, aby przeprowadzono ją jeszcze w tym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?