- Ok. godz. 16 młody mężczyzna wyskoczył z łódki - poinformowała na alarm24 internautka Plażowiczka.
- Nie reagował na prośby kobiety, która w niej została. Chciała, by wrócił na łódkę.
Mężczyzna z żoną postanowili popływać sobie po Miedwiu łódką. W trakcie wycieczki najprawdopodobniej pokłócili się. Mąż skoczył do wody. Zamierzał sam dopłynąć do brzegu.
- Ten człowiek przecenił swoje możliwości - mówi Dariusz Zagrodzki, szef Miedwiańskiego Centrum Wodnego. - Musieliśmy go ratować. Trochę czasu to trwało, ale najważniejsze, że nie doszło do tragedii.
Kobieta z łódki sama dopłynęła do brzegu i powiadomiła ratowników o tym, że mąż został w wodzie.
Ratownicy ruszyli z pomocą, wrócili z nieprzytomnym mężczyzną. Trzeba go było reanimować. Po chwili na plaży pojawili się sanitariusze, którzy udzielili mu fachowej pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?