Sprawa sprzedaży kamienicy przy alei Niepodległości nie jest najtrudniejszym śledztwem jakie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. A mimo to postępowanie idzie jak po grudzie. Zostało wszczęte pod koniec 2012 roku po naszej publikacji.
Napisaliśmy, że kamienica w centrum miasta została sprzedana jedynie za 2,1 mln zł, mimo, że al. Niepodległości to jedna z dziesięciu najdroższych ulic w Polsce. Od tamtej pory prokuratura informuje jedynie, że trwają czynności i ze względu na dobro śledztwa szczegóły nie są ujawniane.
Postanowiliśmy jednak sprawdzić te szczegóły. Okazuje się, że prokurator prowadzący śledztwo chciał przesłuchać radców prawnych, którzy pracowali przy umowach sprzedaży.
- Wystąpiliśmy do sądu o zwolnienie radców z tajemnicy zawodowej. Niestety nie otrzymaliśmy zgody - tłumaczy prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Od złożenia wniosku do sądu do wydania decyzji minęło kilka miesięcy. Prokuratura długo poszukiwała też głównego świadka i nie mogła ustalić jego miejsca pobytu.
- Nie ujawniamy o kogo chodzi. Materia sprawy jest skomplikowana. Materiały sa wciąż analizowane - mówi prok. Wojciechowicz.
Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, ale po analizie akt okazało się, że część z nich trzeba było przesłuchać uzupełniająco. Śledztwo przedłużono do września, ale prokurator już zapowiedział, że będzie wnioskował o kolejne trzy miesiące.
- Nie wiem, czy to wystarczy do zakończenia postępowania - dodaje prok. Wojciechowicz.
Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.
Kamienicę sprzedała spółka miejska Nieruchomości i Opłaty Lokalne. Nabywcą było dwóch przedsiębiorców, w tym syn gastronomika Pawła Golemy. Jeden z pracowników NiOL mówił publicznie, że spółka potrzebowała pieniędzy na funkcjonowanie. Ówczesny prezes NiOL przyznał, że spotykał się przed przetargiem z Pawłem Golemą i zachęcał go do startu w przetargu.
- Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Golema ma pieniądze, które może inwestować, a moim obowiązkiem jest działać na korzyść spółki, czyli miasta - mówił Andrzej Gajda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?