Kiedyś jeden koniec słomki rozcinało się na kilka części. Potem po zamoczeniu w miksturze z mydła lub płynu do naczyń można było próbować wydmuchać ulotną bańkę. Dziś bańki można puszczać seriami, w różnych kształtach i wielkościach. Służą do tego specjalne plastikowe pistolety, "trzepaczki", "kosiarki" fikuśne klaszczące kółka czy patyki połączone sznurkami.
- To fantastyczne, że taka prosta zabawa nawet w dzisiejszych czasach nie straciła na mocy - przyznaje pani Joanna, mama pięcioletniej Klaudii. - My puszczaliśmy bańki i tak też bawią się nasze dzieci. To zawsze będzie zachwycać, zachęcać do wyjścia na dwór, do kreatywności, bo sposobów na bańki dziś jest mnóstwo.
- Bardzo cieszę się,że festiwal zawitał do Szczecina. Widać, jak wszyscy dobrze się bawią, jak łączą się pokolenia. Jedni dmuchają, inni gonią. Każdy bez względu na wiek może się przyłączyć - mówi pan Tomasz. - Razem z dziećmi zawsze puszczamy bańki z balkonu. Dziś kiedy jest ich tak dużo maluchy są w siódmym niebie.
Pierwszy festiwal w puszczaniu baniek odbył się w ubiegłym roku w Olsztynie.
- Od zawsze puszczaliśmy bańki, wiec postanowiliśmy zrobić imprezę, na której tych baniek będzie mnóstwo - mówi Krystian Kulas, jeden z organizatorów Ogólnopolskiego Festiwalu Baniek Mydlanych. - Ta impreza powstała z miłości do puszczania baniek, tą miłością chcemy dzielić się z całą Polską. - W tym roku odwiedzimy 15 miast, Szczecin jest 11 na liście. W każdy weekend jesteśmy w 2-3 miastach. Jutro będziemy w Gdańsku. Chcielibyśmy, by impreza była cykliczna. Widać, że jest zapotrzebowanie, przyszło dużo osób i dobrze się bawią. Za rok chcielibyśmy być wszędzie!
W Szczecinie na bańki przeznaczono około 400 litrów specjalnego płynu. W ramach festiwalu na Psiej Polanie na dzieci czekały także konkursy i animacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?