Remont głównych ulic Kamienia ruszył pełną parą. Mimo tego, że drogi były bardzo zniszczone, społeczeństwo nie jest usatysfakcjonowane. Mieszkańcy wytykają władzom miasta niewłaściwe oznakowanie zamkniętych dróg i objazdów.
- Rano pojechałem do pracy, zastosowałem się do wszystkich znaków, informujących o zmianach w ruchu - opowiada pan Zbigniew, mieszkaniec Kamienia. - Zabrało mi to dodatkowe 20 minut. Każdy, by się zdenerwował. Jednak dopiero mój powrót do domu stał się farsą. Znaki kierowały mnie w stronę ulicy Dworcowej. Przy zjeździe na główną drogę napotkałem szlaban, musiałem wycofać. Kiedy wycofałem, robotnicy akurat blokowali trasę, którą dopiero co jechałem. Znalazłem się na odcinku zamkniętym. Panowie mnie przepuścili, jednak co rusz trafiałem w ślepy zaułek. Wyjazd z miasta zajął mi ponad godzinę. Może miałem pecha, jednak nie wyobrażam sobie turysty jadącego przez Kamień nad morze.
- W ubiegłym tygodniu jechałam z Osiedla Chopina na ulicę Słoneczną - opowiada Anna. - Jeszcze przed rondem skręciłam w prawo w stronę mariny. Ta droga jest przejezdna. Wracając chciałam podjechać na zakupy do dyskontu. Myślałam, że zajmie mi to chwilę. Okazało się, że musiałam objechać całe miasto. Znaki są źle ustawione. W pewnym momencie jechałam między słupkami. Wydaje mi się, że nie powinnam tam wjeżdżać, ale było szybciej.
- Najgorzej jest na wysokości Rossmana, Steńki i sklepu nocnego, nie wiem jak inni handlowcy sobie radzą - wyznaje lokalny sprzedawca. - W ubiegłym tygodniu ani razu nie zajrzałem do sklepów położnych w tamtym rejonie.
Problemy z przejazdem odczuli nie tylko mieszkańcy i turyści, ale także kurierzy i sklepowi dostawcy.
- Dziś na ulicę Mieszka I wiozę 11 paczek, jeszcze nie wiem jak się tam dostanę - mówi kurier. - Myślę, że zadzwonię do właściciela sklepu i poproszę o pomoc. GPS nie informuje o żadnych trudnościach, a wiem, że takie są.
Podobnych historii usłyszeliśmy jeszcze kilka. Negatywne opinie dotarły już do urzędu miasta.
- Po różnych sygnałach, zarówno mieszkańców jak i turystów, spotkaliśmy się z kierownikiem budowy i nanieśliśmy odpowiednie zmiany - mówi Stanisław Kuryło, burmistrz Kamienia Pomorskiego. - O wszelkich utrudnieniach, na bieżąco informujemy za pomocą portali internetowych, ulotek czy też w bezpośrednich rozmowach. Również jestem mieszkańcem, też poruszam się po tych drogach. Wiem jakie są to niedogodności. Na budowie jestem codziennie i nie bagatelizuję żadnego sygnału ze strony mieszkańców. Myślę jednak, że w ciągu kilkudziesięciu następnych lat, wszyscy będziemy zadowoleni z efektów remontu. Dlatego proszę o trochę cierpliwości. Szczególne utrudnienia potrwają jeszcze około tygodnia.
Niektórzy żartują, że w powiecie kamieńskim to taka tradycja, by remonty przeprowadzać w okresie letnim. W ubiegłych latach kierowcy zmagali się z remontem drogi nr 107 łączącej Kamień z Dziwnówkiem, renowacją mostu zwodzonego w Dziwnowie i remontem drogi wojewódzkiej 102.
- Otrzymaliśmy pieniądze z Programu Narodowej Przebudowy Dróg Lokalnych, do 30 listopada musimy zakończyć i rozliczyć prace - wyjaśnia burmistrz. - Inwestycje finansujemy też z programu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Wiąże nas wiele formalności i terminów. Zaczęliśmy jak najszybciej się dało, już w maju. Niedawno wykonawca poinformował mnie o możliwości ukończenia prac na początku, a nie na końcu listopada.
Burmistrz apeluje do mieszkańców o wyrozumiałość i cierpliwość. W końcu wszystko dla wspólnego dobra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
