Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci na kąpieliska powinny chodzić z opiekunem. Będzie bezpieczniej

Anna Folkman [email protected]
Dobra zabawa, wygłupy dzieci, to wszystko jest dozwolone, jeśli dzieje się na oczach osób odpowiedzialnych. Wtedy nie tylko można miło spędzić czas, ale także z uśmiechem wrócić do domu.
Dobra zabawa, wygłupy dzieci, to wszystko jest dozwolone, jeśli dzieje się na oczach osób odpowiedzialnych. Wtedy nie tylko można miło spędzić czas, ale także z uśmiechem wrócić do domu. Sebastian Wołosz
Rodzice pracują, dzieci mają wakacje. Zadbajmy o dobrą opiekę dla nich w tym czasie. Dzieci bez opiekunów na kąpieliskach to już plaga. Rozrabiają a pilnować muszą ich wszyscy.

Zgodnie z obowiązującym prawem rodzice i opiekunowie mają prawny obowiązek stałej opieki nad dzieckiem do 7 lat. Nie oznacza to jednak, że dzieci, które ukończyły 7 lat mogą same przebywać na terenie kąpieliska. Regulamin mówi, że dzieci do 10 lat mogą przebywać na terenie obiektu i kąpać się tylko będąc pod opieką osób dorosłych.

- Nijak się to ma do rzeczywistości - zauważa pani Adrianna, która systematycznie przychodzi z dziećmi na Arkonkę. - Na kąpielisku jest wiele dzieciaków, które na oko nie wyglądają na 10 lat, a które przychodzą tutaj tylko z koleżankami i kolegami. Wchodzą całe grupy. Trudno jest je wtedy zdyscyplinować. Każdy pilnuje swoich dzieci, ratownicy mają inne zadania. Można się domyślić, że rodzice są w pracy i nie mają z kim zostawić dzieci. Właściwie to już szkolne dzieciaki, więc to nic dziwnego, że czasami po mieście poruszają się same. Problem tylko w tym, że w takim miejscu jak kąpielisko trzeba trzymać dzieci w ryzach. Jeśli są same, sprawiają kłopot personelowi i innym użytkownikom. Trzeba upominać swoje dzieci i jeszcze zwracać uwagę na obce.

Jak usłyszeliśmy od jednego z pracowników Arkonki nie ma sposobu, by zweryfikować czy wszystkie dzieci poniżej 10 roku życia są z opiekunami.

- Z drugiej strony, co wtedy z nimi zrobić - pyta pracownik. - Wyprosić? To pójdą gdzieś na dziką plażę i tragedia gotowa. Zaciskamy więc zęby i upominamy, ostrzegamy, grozimy palcem. Na niektórych działają reprymendy, niektóre dzieci są jednak dzisiaj bardzo aroganckie i pewne siebie. Właściwie dla ich dobra przymykamy na to oko. Lepiej żeby bawiły się u nas pod jakimkolwiek nadzorem niż na niestrzeżonej plaży.

Policjanci podkreślają, że zadbać o to powinni rodzice.

- Małoletni powinni zawsze korzystać ze strzeżonych kąpielisk i z dodatkowo wydzielonych bojami stref. Rodzice powinni być szczególnie wyczuleni na wypoczynek dzieci i młodzieży nad wodą - podkreśla asp. Mirosława Rudzińska. - Małoletni powinni wchodzić do wody wyłącznie pod opieką dorosłych i mieć dodatkowe zabezpieczenie, w postaci kamizelek bądź rękawków do pływania.

W czasie wakacji niestety nie wszystkie dzieci wyjadą na kolonie, czy też obozy. Większość czasu spędzą w miejscu zamieszkania bawiąc się z rówieśnikami.

- My jako rodzice i opiekunowie musimy pamiętać, że dzieci mają różne pomysły na zabawę niestety nie zawsze bezpieczne - dodaje asp. Rudzińska. - Uważajmy na to, co robią nasze pociechy, gdzie się znajdują, z kim się bawią. Sprawdźmy czy w pobliżu nie ma niebezpiecznych miejsc zagrażających najmłodszym. Zwracajmy uwagę na wszelkiego rodzaju akweny wodne, zbiorniki, kanały, czy też odpływy. Dzieci szukając wrażeń mogą zaglądać w takie miejsca, co niestety może grozić utonięciem. Będąc nad wodą, jeziorem, nad morzem, korzystając z uroków lata, kąpieli słonecznych szczególnie uważajmy na małe dzieci. Wśród tłumu turystów nie zawsze jesteśmy w stanie wzrokowo upilnować własnego dziecka. Pomocne mogą być charakterystyczne wszelkiego rodzaju odblaskowe chusty, opaski, które pozwolą nam szybko " namierzyć" pociechę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński