Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkonka. Powód do dumy, czy wstydu? [LIST INTERNAUTY]

Redakcja
O godzinie 10 otworzono 3 kasy. Czemu nie wcześniej? - pyta nasz czytelnik.
O godzinie 10 otworzono 3 kasy. Czemu nie wcześniej? - pyta nasz czytelnik.
W sobotę i niedzielę byłem na Arkonce. Piękne kąpielisko, chwalimy się nim my - mieszkańcy Szczecina - każdemu. Władze miasta też z dumą o nim mówią. - napisał do nas Internauta na adres [email protected] - Z zewnątrz wszystko wygląda pięknie - tłumy szczęśliwych osób, piękny teren, czysto i schludnie. Poniżej kilka moich uwag. Niektóre poważne, inne mniej. Warto temat poruszyć, żebyśmy się nie wstydzili Arkonki.

1. W sobotę byłem o 9.15 pod Arkonką. O godzinie 10 otworzono 3 kasy. Czemu nie wcześniej? Już stało z 500 osób, w większości zdezorientowanych, że dopiero o 10 jest otwierane kąpielisko. Po otwarciu jakiś człowiek bez uniformu, czy choćby identyfikatora wdrapał się na płot i zaczął krzyczeć (brawo za pomysł, by krzyczeć), że osoby niepełnosprawne, matki z dziećmi w wózkach i kobiety w ciąży mogą podchodzić bez kolejki do kasy nr 4. Jak już człowiek musi krzyczeć, to może megafon warto kupić? Czy nie warto otwierać kas z kwadrans przed otwarciem kąpieliska? Czy kąpielisko może być otwarte w innych godzinach? Przecież w lipcu i sierpniu od 9 rano do 21 jest na ogół odpowiednia temperatura do plażowania.
2. Pani w kasie wystukuje na jakimś archaicznym oprogramowaniu liczbę i rodzaj biletu potwierdzając wydruk każdego wciśnięciem "OK" na ekranie. Na dodatek (nie wiem, czy to spowodowane brakiem wiedzy, brakiem zaangażowania, czy oprogramowaniem) z wydrukiem kolejnego biletu - a więc kliknięciem "ok" - czekała do momentu wydarcia poprzedniego z drukarki. Wydruk 5 biletów - w moim przypadku 2 normalne, 3 ulgowe zajął około 40 sekund. Czy nie można uzbroić kasy w czytelne panele dotykowe? To by skróciło czas wydruku moich biletów do maks. 10 sekund! Wchodzę przez kołowrotek. Jestem uczciwy, więc kupiłem właściwe bilety, ale nikt nie kontroluje, czy wchodzę na ulgowy, czy na normalny. Żona opowiadała mi, że dzień wcześniej ochrona po wejściu kazała jej oddać bilet! Ciekawe jak ma go do kontroli zachować, o co proszą zarządzający kąpieliskiem drukując odpowiednie info na każdym bilecie.
3. Niedziela - wyszedłem z kąpieliska kupić 2 bilety dla dzieci. Czynne 2 kasy, około 15 godziny. Nagle tłum ze środkowej kasy rzuca się w nieładzie i nie przestrzegając kolejki do okienka lewego. Co się okazało - Pani ze środkowej kasy ma przerwę (!!!). PRZERWĘ! I zamyka kasę, gdy pod okienkiem kilkadziesiąt osób. Wywiesza kartkę PRZERWA, na której próżno szukać informacji co to za przerwa i od której do której będzie trwać.
4. W kasie można płacić tylko gotówką. To już nawet w biedronce można kartą. Co za poroniony pomysł? Mamy XXI wiek, w wielu miejscach można płacić nawet telefonem. Czy włodarze miasta to wiedzą?
5. Ratownicy to kolejny temat. Przychodzę na kąpielisko z dziećmi w różnym wieku. Nad młodszymi zapanuję sam, ale starszy 15 latek sam chodzi na basen sportowy. Wczoraj obserwowałem przez 45 minut stanowisko ratowników ulokowane przy basenie sportowym. Jeśli przez większość czasu było przy nim 3-4 młodzieńców czasem wspomaganych przez 2 dziewczyny w koszulkach wopr, to jaką realną opiekę i ochronę mieli kąpiący się ludzie? Pomijam fakt, że ratownicy nie reagują, gdy więksi od nich i bardziej pijani skaczą z możliwych elementów w możliwie niebezpieczny sposób. Ale obecność 4-6 ratowników w jednym miejscu rozmawiających ze sobą to żadna ochrona i żadna troska kierownictwa kąpieliska.
6. Kąpielisko jest zamykane o godzinie 20-tej, o czym od godziny bodajże 19-tej przypomina obsługa komunikując się za pomocą głośników rozmieszczonych na terenie kąpieliska. 10 minut przed 20-tą mój 6-letni syn chciał skorzystać z toalety - była zamknięta. Pół godziny wcześniej chciał kupić lada w punkcie niedaleko zjeżdżalni smoka - zamknięty.
7. Zjeżdżalnie - temat rzeka. Wczoraj i w sobotę w pewnym momencie na szczycie pojawił się pracownik. Pan nie odzywał się za wiele. Kiwał głową wpuszczając tym gestem na czerwoną zjeżdżalnię kolejnych zjeżdżających , nie zwracając uwagi na kolor informujący o możliwości zjazdu. I tak w ciągu minuty na zjeżdżalnię wskakiwało kilkanaście osób a ich przejazdy nierzadko były grupowe - czyli 5-6 wyrostków wpadających do rynny jeden za drugim.
Nie chcę wyjść na malkontenta, ale uważam, że jest naprawdę wiele rzeczy, które natychmiast powinny ulec zmianie. Organizacyjnie ludzie, którzy są odpowiedzialni za obiekt nie dają sobie rady. Proszę (oprócz powyższego) rzucić choćby okiem na oznaczenia, informacje. Przecież informacja o zasadach wynajmu i korzystania z kortu tenisowego jest umieszczona z 10 metrów za ogrodzeniem , a powinna być przed dojściem do obiektu! To jeden z wielu przykładów, nie czepiam się.
Są rzeczy bardzo udane na kąpielisku, jest czysto, w toaletach pachnie, na bieżąco są worki opróżniane ze śmieciami, jest porządek. Ale to nie wszystko i to właściwie podstawa funkcjonowania każdego biznesu. Chodzie nie tylko o wizerunek Arkonki i Miasta, które jest właścicielem kąpieliska.
Chodzi o bezpieczeństwo przebywających, o komfort pobytu i o ułatwienia. Miasto nie ogarnia tematu. Nie myśli jak ułatwić życie mieszkańcom i gościom. Zrobiliśmy kąpielisko i wystarczy. Cieszcie się, nie narzekajcie.
Czy jest jakiś problem, by postawić biletomaty, lub zwiększyć ilość kas, lub ich nie zamykać, lub wprowadzić terminale do płatności kartami? CO ZA PROBLEM?
Wpiszcie w google "ARKONKA" - założę się, że na pierwszej stronie z wynikami nie odnajdziecie strony domowej kąpieliska.
Czy jest niewykonalne, by usunąć hordy pijanych z kąpieliska? Nie ma kamer? Nie ma ochrony?
Mam nadzieję, że zajmiecie się Państwo tym tematem, a przede wszystkim, że zaczniemy być dumni z Arkonki. Zasługujemy na to wszyscy.

Zarzuty, które padają w mailu od Internauty przesłaliśmy do Zakładu Usług Komunalnych, który zarządza Arkonką. Do tematu wrócimy.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński