Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard nie będzie Szczeciński. Zmiana nazwy coraz bliżej [wideo]

Wioletta Mordasiewicz
Przedstawiciele TPS nie mogą się doczekać chwili, gdy drugi człon na zawsze zniknie z nazwy miasta. Na zdjęciu Jerzy Zenkner
Przedstawiciele TPS nie mogą się doczekać chwili, gdy drugi człon na zawsze zniknie z nazwy miasta. Na zdjęciu Jerzy Zenkner Wioletta Mordasiewicz
Od 1 stycznia 2016 r. w nazwie miasta Stargard Szczeciński może nie być przymiotnika

W piątek podczas konferencji prasowej poinformowano o postępach prac nad pozbawieniem nazwy miasta określenia "Szczeciński". Są one już na ostatniej prostej. Prawie zniknęły przeszkody, jakimi były koszty wymiany dowodów osobistych, dowodów rejestracyjnych i praw jazdy.

- Sejm właśnie uchwalił przepisy, które zwalniają z obowiązku wymiany dowodów rejestracyjnych i praw jazdy w przypadku zmiany nazwy miejscowości - mówi Zdzisław Rygiel, sekretarz miasta. - Ustawa czeka teraz tylko na podpis prezydenta.

Bez zmiany przepisów, koszty wymiany praw jazdy i dowodów rejestracyjnych w Stargardzie i powiecie
stargardzkim wyniosłyby ponad 8 mln zł.

Nie trzeba wymieniać

Z drogi do skrócenia nazwy miasta zniknęła też kolejna przeszkoda, jaką była konieczność wymiany dowodów osobistych, w terminie 3 miesięcy.

- Dowody musiałoby wymienić w tym krótkim czasie aż 56 tys. mieszkańców - mówią urzędnicy. - To byłoby praktycznie niemożliwe. Ale nie ma takiej potrzeby, bo 1 marca weszły w życie przepisy, które wykluczają konieczność wymiany dowodów. Tak więc osoby fizyczne nie poniosą żadnych kosztów.

Koszty dotkną jednak przedsiębiorców, którzy będą musieli wymieniać m.in. pieczątki czy firmowe druki. Jak szacują urzędnicy, miasto poniesie koszty około 50 tys. zł między innymi na druki urzędowe, pieczątki czy tablice z nową nazwą miejscowości.

- Ta akcja nie jest robiona przeciwko komuś - komentuje Sławomir Pajor, prezydent Stargardu. - Jest skutkiem konsultacji społecznych, w których mieszkańcy opowiedzieli się za zmianą nazwy miasta na Stargard.

Konsultacje społeczne odbyły się w 2011 r. Trwały 2 miesiące. Frekwencja nie była wysoka. Wyniosła niecałe 16 proc. 57,6 proc. głosujących chciało, aby Stargard nie miał drugiego członu. 41,1 było na nie. Inicjatorem zmiany nazwy miasta jest Towarzystwo Przyjaciół Stargard, które od 15 lat próbuje do tego doprowadzić.

- Jesteśmy już bardzo blisko - cieszy się Jan Zenkner, prezes TPS. - Stargard jest stargardzki, a nie szczeciński.

TPS w 2009 r. złożyło wniosek o zmianę nazwy. W 2011 r. zyskał pozytywną opinię Komisji Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych. Rozporządzenie o zmianie nazwy ma zostać podpisane w grudniu. Jeśli tak się stanie, od 1 stycznia przyszłego roku Stargard Szczeciński zmieni nazwę.
Gmina nie słucha ludzi

Mieszkańcy gminy Stargard Szczeciński podczas konsultacji społecznych opowiedzieli się przeciwko zmianie nazwy swojej gminy. W ślad za tym radni negatywnie zaopiniowali ten pomysł. Ale w tym tygodniu zmienili zdanie. O poparcie projektu poprosił radę wójt.
- Jesteśmy z miastem niejako skazani na siebie - mówi Kazimierz Szarżanowicz.
Od głosu wstrzymała się tylko radna Wiesława Kuśnierz, która nie chciała postępować na przekór mieszkańcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński