Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływanie po jeziorze zakończyło się interwencją policji. Czy słusznie?

Marek Jaszczyński [email protected]
Czy ta  sytuacja jest normalna? Skoro nie doszło do zatrzymania na łódce w stanie wskazującym na spożywanie alkoholu? - pyta Czytelniczka
Czy ta sytuacja jest normalna? Skoro nie doszło do zatrzymania na łódce w stanie wskazującym na spożywanie alkoholu? - pyta Czytelniczka Sebastina Wołosz
Jedna z naszych Czytelniczek narzeka na działania policjantów, którzy - jej zdaniem - bezpodstawnie zatrzymali prawo jazdy.

Do zdarzenia doszło w Myśliborzu, w jednym z gospodarstw rybnych.

- Pływaliśmy łódką i grillowaliśmy. Po zakończonym pływaniu panowie postanowili uraczyć się piwem. Po tym jak już wypili po piwku pojawił się patrol policji i skontrolował alkomatem zbliżeniowym trzeźwość jednej z osób, która wcześniej pływała łódką. Zapaliła się zielona dioda i policjanci odjechali - opowiada Czytelniczka.

Po pół godzinie policjanci pojawili się znowu.

- W czasie pół godziny panowie już wypili po dwa czy trzy kieliszki alkoholu wysokoprocentowego, ale oczywiście nie na łódce. Podczas badania alkomatem stacjonarnym zawartość alkoholu wyniosła 0,21 mg - twierdzi Czytelniczka. - Na komisariacie poinformowano tę osobę, że zostanie zatrzymane prawo jazdy.

Z naszych informacji wynika, że policja odebrała zgłoszenie dotyczące pływania łodzią po zmierzchu.

- W trakcie podjętej interwencji potwierdzono, że Tomasz K. pływał łodzią po zmierzchu - co jest niezgodne z regulaminem jeziora myśliborskiego. Ponadto ustalono, że Tomasz K. kierował łodzią wyposażoną w silnik mechaniczny o mocy 15 KM marki Mercury, nie posiadając do tego uprawnień - tłumaczy starszy sierżant Łukasz Jackowiak z myśliborskiej policji. - Pobrano próbki krwi, aby ustalić w drodze badań retrospektywnych, czas w którym Tomasz K. znajdował się pod działaniem alkoholu.


Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński