W sobotę po godzinie 22 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu interweniowali przy ulicy Wielkopolskiej, gdzie zgłoszono, iż jadący samochód na zakręcie uderzył w ogrodzenie budynku. Uderzenie pojazdu było na tyle silne, że pokrywa silnika i zderzak zostały mocno wgniecione.
Od stojącego przy rozbitym pojeździe mężczyzny interweniujący policjanci wyczuwali silną woń alkoholu w wydychanym powietrzu.
- 40-latek tłumaczył mundurowym, że on jedynie próbował przepchnąć pojazd w inne miejsce, jednak nie wie do kogo on należy i kto nim kierował, prawdopodobnie do mężczyzny, który gdzieś oddalił się. 40-letni mieszkaniec Świnoujścia jeszcze kilka razy zmieniał wersję wydarzeń, jednak na podstawie zebranego materiału dowodowego niezbicie wynikało, że to właśnie on kierował oplem i spowodował kolizję. - relacjonuje st. asp. Beata Olszewska - Badanie mężczyzny alkomatem wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
40-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Następnego dnia po wytrzeźwieniu zostały mu przedstawione zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, wyjaśniając, że spożywał alkohol wspólnie z kolegą, po czym wsiadł do samochodu, gdyż miał coś do załatwienia w centrum miasta.
Przesłuchiwany wnioskował o karę dla siebie 6 lat zakazu prowadzenia pojazdów oraz świadczenie w wysokości 5 tys. zł. na rzecz pomocy pokrzywdzonym w wypadkach drogowych. O wysokości kary zdecyduje świnoujski sąd, gdzie zostaną przekazane materiały w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?