Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Esktremalna jazda po parku. Stargardzianie skarżą się na rowerzystów

Wioletta Mordasiewicz
Strażnicy miejscy i osoby zarządzające stargardzkimi parkami apelują do miłośników jazdy na rowerach, by po miejskich parkach i chodnikach jeździli zgodnie z przepisami o ruchu drogowym
Strażnicy miejscy i osoby zarządzające stargardzkimi parkami apelują do miłośników jazdy na rowerach, by po miejskich parkach i chodnikach jeździli zgodnie z przepisami o ruchu drogowym Wioletta Mordasiewicz
Jak bumerang wraca na nasze łamy temat niebezpiecznej jazdy rowerami po alejkach i skarpach stargardzkich parków. Ostatnio amatorzy takich wrażeń upodobali sobie park Piastowski.

- Byłem świadkiem jak jeden z takich śmiałków poleciał na łeb! - alarmuje nasz Czytelnik. - Przecież mógł się zabić. Na szczęście skończyło się jedynie na lekkim poturbowaniu. Młodzi ludzie rozpędzają się na rowerach przy baszcie Morze Czerwone i z dużą prędkością zjeżdżają stromymi alejkami w parku Piastowskim.

Stargardzianie zwracają uwagę na to, że tacy rowerzyści stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla osób spacerujących po parku.

- Jeżdżą bardzo szybko - dodaje Czytelnik. - Tak się rozpędzają, że wpadają aż na chodnik przy ul. Czarnieckiego. A przecież tam chodzą piesi!

Były znaki

Mieszkańcy proszą o interwencję, bo problem coraz bardziej się nasila. Stargardzkimi parkami zawiaduje Zarząd Usług Komunalnych.

- Około 10 lat temu przy wjeździe do parków miejskich były ustawione znaki zakazu wjazdu rowerów, jednak na liczne wnioski mieszkańców zostały one zlikwidowane - mówi Waldemar Kolasiński, dyrektor stargardzkiego ZUK. - Stargardzianie uważali, że takie zakazy są nieracjonalne. Poza tym, zwracali uwagę na to, że w centrum miasta nie ma ścieżek rowerowych.

ZUK uważa, że wprowadzenie całkowitego zakazu ruchu rowerowego w stargardzkich parkach byłoby ze szkodą dla osób, które na rowerach przemieszczają się w sposób uważny i odpowiedzialny. A przecież na rowerkach jeżdżą też dzieci. Dlatego wprowadzenie całkowitego zakazu wzbudziłoby ich uzasadnione protesty.
Będą dzwonić do straży

ZUK dodaje, że problem rowerzystów nie poruszających się po alejach, lecz po skarpach parków Piastowskiego i Chrobrego był wielokrotnie zgłaszany do straży miejskiej.

- Ponownie przekażemy strażnikom uwagi czytelników - zapewnia Waldemar Kolasiński.

Strażnicy miejscy mówią, że za każdym razem gdy mają zgłoszenia od zarządcy terenu, reagują na nie.

- Będziemy nadal interweniować - obiecują strażnicy.

ZUK przypomina rowerzystom o konieczności stosowania się do przepisów. Dopuszczają one jazdę po chodniku lub drodze dla pieszych, ale przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Rowerzysta ma też ustępować miejsca pieszym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński