Do zbrodni doszło 16 maja w jednym z mieszkań na Warszewie. Według dotychczasowych ustaleń rodzina państwa G. spędzała tego dnia wolny czas przy alkoholu. Piły trzy osoby: matka, ojciec i syn. W pewnym momencie doszło do ostrej wymiany zdań między matką i synem.
Ze względu na ciężką chorobę oboje mieli kłopoty z poruszaniem się. W czasie kłótni ojciec prawdopodobnie wyszedł z pokoju. Kobieta chwyciła za widelec i skierowała go w kierunku syna. Podejrzany twierdzi, że pchnął matkę, a gdy się przewróciła na ziemię, zaczął ją dusić. Prokuratura weryfikuje tę wersję. Sekcja zwłok wyjaśni, co było dokładną przyczyną śmierci kobiety.
- Zabezpieczyliśmy widelec do badania daktyloskopijnego, aby sprawdzić, czy są na nim ślady ofiary - mówi prok. Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Prokurator chce też zbadać stan psychiczny podejrzanego. Dlatego zleci opinię biegłemu.
- Biegły określi, czy w chwili popełnienia zbrodni mężczyzna był poczytalny i w jakim stopniu - dodaje prok. Powalski.
Jeśli uzna, że mężczyzna był poczytalny grozi mu dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?