Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec i karetki w stargardzkim więzieniu. Osadzeni zatruli sie dopalaczami [aktualizacja, wideo, zdjęcia]

(wim)
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze służby więziennej z jednostek ościennych m.in. ze Szczecina, Choszczna, a także Gorzowa Wielkopolskiego.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze służby więziennej z jednostek ościennych m.in. ze Szczecina, Choszczna, a także Gorzowa Wielkopolskiego. Wioletta Mordasiewicz
W Zakładzie Karnym w Stargardzie trwa wewnętrzne postępowanie mające na celu ustalić, skąd na jednym z oddziałów znalazły się środki odurzające, którymi zatruło się dziś rano 10 osadzonych.
Masowe zatrucie dopalaczami w stargardzkim Zakładz

Masowe zatrucie dopalaczami w stargardzkim Zakładzie Karnym

Najprawdopodobniej były to dopalacze. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze służby więziennej z jednostek ościennych m.in. ze Szczecina, Choszczna, a także Gorzowa Wielkopolskiego.

Niezidentyfikowanymi dotąd substancjami zatruli się więźniowie, odsiadujący wyroki w kilku celach na oddziale szkolnym. To osadzeni, którzy uczą się w Centrum Kształcenia Ustawicznego funkcjonującego w więzieniu. Poszkodowani trafili do szpitali w Stargardzie, Szczecinie, Nowogardzie, Pyrzycach i Goleniowie.

Trzech mężczyzn było w poważnym stanie. Rano przy Zakładzie Karnym lądował śmigłowiec, przyjechało dziewięć karetek pogotowia ratunkowego. Wstrzymano odwiedziny więźniów.

- Nawet paczki nie mogłam dla niego zostawić - mówi jedna ze stargardzianek, która dziś przyszła na widzenie z chłopakiem.


Aktualizacja z godziny 15.50

Stan więźnia z Zakładu Karnego w Stargardzie, który z objawami zatrucia trafił do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie jest bardzo ciężki. Jego życiu nadal zagraża niebezpieczeństwo. Do szpitala przetransportowano go śmigłowcem ratowniczym. W poważnym stanie zagrażającym życiu było trzech osadzonych. Pozostała siódemka miała słabsze objawy zatrucia. Rozwieziono ich do okolicznych szpitali. Dwóch trafiło do Stargardu.

- Jeden mówił, że nic nie zażywał i nie wykazywał objawów zatrucia - mówi Małgorzata Sielska, rzecznik szpitala w Stargardzie. - Drugi pozostał na obserwacji, ale jest w stanie stabilnym.

Więźniowie najprawdopodobniej zatruli się dopalaczami. Przebywają w szpitalach w Szczecinie, Goleniowie, Nowogardzie i Pyrzycach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński