Weekend po części do udanych może zaliczyć ekipa Cougars. Szczecinianie, co prawda przegrali z najlepszą drużyną I ligi, Seahawks Sopot 14:31, ale zagrali naprawdę nieźle.
- Myślę, że jesteśmy pierwszą drużyną, którą w tym sezonie zmusiła Seahawks do poważnej gry. Straciliśmy przyłożenie tuż przed końcem pierwszej połowy, co mocno zmieniło losy meczu - skomentował Tomasz Leszczyński, menadżer Cougars, dla oficjalnej strony rozgrywek.
Podczas meczu zbierano środki na leczenie poważniej chorej Narii. Zebrano prawie 2 tysiące złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?